Kultowy humor na udany poranek (dla pełnoletnich)

Mąż wraca do domu lekko pijany. Wita go w drzwiach żona i krzyczy, że wyszła za chama, pijaka, prostaka, któremu tylko wódka w głowie. Na to mąż spokojnie sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:  – Jak taka jesteś to przyniosłem pewien test i zaraz zobaczymy jaka Ty jesteś inteligentna i światowa. – No dobra zobaczymy, … Czytaj dalej

Wsiadanie do autobusu bywa skomplikowane (dowcip tylko dla pełnoletnich)

Kobieta próbuje wsiąść do autobusu, ale ma za ciasną spódnicę i nie może wejść po schodkach. Więc sięga do tyłu i stara się poluźnić suwak. Jednak spódnica nadal jest za ciasna. Więc znów próbuje poluźnić suwak, lecz nadal nic. W końcu poluźniła suwak po raz trzeci. Nagle czuje parę rąk na swojej pupie, które próbują … Czytaj dalej

Suchar na „wolną” niedzielę

Mój szef zapytał mnie: Będziesz w weekend w pracy? Wiem, że bardzo chciałbyś odpocząć, ale potrzeba nam rąk do pracy. – Nie ma problemu szefie, ale mogę się trochę spóźnić. Wie szef jak to jest z autobusami w weekendy – odpowiedziałem. – Ok, to kiedy mniej więcej dotrzesz do pracy – zapytał szef. – W … Czytaj dalej

Bodajże najbardziej kultowy dowcip motoryzacyjny na środowy poranek

Policjanci zorganizowali konkurs „Bezpieczna jazda”. Ten kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę tysiąc złotych. Mundurowi stoją, wypisują kierowcom kolejne mandaty, aż w końcu powoli nadjeżdża samochód. Stróże prawa zatrzymują kierowcę i podchodzą do niego mówiąc: Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan tysiąc złotych. Co zrobi … Czytaj dalej

Kultowe wspomnienie alkoholika (dowcip dla pełnoletnich)

Brakuje mi tamtych czasów, kiedy człowiek czuł się zupełnie wolny. Pełnią radości było taplanie się w błocie i ciągnięcie dziewczyn za warkocze. Można było zostać bohaterem okolicy jeśli zjadło się dwanaście kiełbasek i nie puściło pawia. Zaś najtwardszych poznawało się po tym, że wracali do domu najpóźniej mimo krzyków matki. Ech, to były czasy! Plucie … Czytaj dalej

Nowobogacki suchar o biznesmenach na udane popołudnie

Trzej bogaci biznesmeni spotykają się w knajpie, zamawiają kolejne mocniejsze trunki i rozmawiają na różne tematy. W pewnym momencie jeden z nich zaczyna się przechwalać. – Wiecie, ja to mam tyle kasy, że mogę kupić największą firmę telefonii komórkowej na urodziny dla mojej córki… Na to drugi: – Ja to jestem taki bogaty, że mogę … Czytaj dalej

Kultowy dowcip o żonie i kukułce (tylko dla pełnoletnich)

Żona poszła na imprezę ze swoimi koleżankami. Powiedziała mężowi, że wróci napóźniej o północy. Spotkanie było jednak tak fajne, że czas szybko zleciał. Kiedy nasza bohaterka wróciła do domu była już trzecia nad ranem. Weszła po cichutku otwierając drzwi, ale nagle usłyszała jak kukułka w zegarze zakukała trzy razy. Postanowiła sama dokończyć kukając jeszcze dziewięć … Czytaj dalej

Piwny dowcip na jakże udany piątkowy wieczór

Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po majonezie i wypełnił go po brzegi dużymi kamieniami. Potem zapytał studentów czy ich zdaniem słój jest pełny. Oni zaś potwierdzili. Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się … Czytaj dalej

Cyrkowy humor na dobranoc

Przez pewną wioseczkę jadą wozy cyrkowe. Wszystko przebiega spokojnie aż w pewnej chwili do uszu jadących cyrkowców dochodzi naprawdę przeraźliwy wrzask. Na podwórku obok jednej z wiejskich chałupek jakiś chłop podskakuje w górę na wysokość komina. Następnie robi podwójne salto i efektownie spada na ziemię. Z jednego z wozów cyrkowych wybiega dyrektor cyrku. – Panie, … Czytaj dalej

Kultowy dowcip na popołudnie

Historia ta dzieje się w Stanach Zjednoczonych w ogromnym wielopiętrowym hipermarkecie, w którym kupić można dosłownie wszystko.  Kierownik przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę na dzień próbny, aby sprawdzić jego umiejętności sprzedażowe.  Po zamknięciu kierownik wzywa na rozmowę nowego pracownika i pyta ile dziś miał transakcji.  – Jedną – odpowiedział nowy. – Jak to jedną? – zirytował się kierownik. – Nasi … Czytaj dalej