Co ma wspólnego piwo, empatia i zdrada (dowcip dla pełnoletnich)
Podczas nieobecności męża, żona oddawała się miłosnym igraszkom w małżeńskim łożu ze swoim kochankiem.
Dla tych, co lubią czytać
Podczas nieobecności męża, żona oddawała się miłosnym igraszkom w małżeńskim łożu ze swoim kochankiem.
Był sobie pewien mężczyzna, który przeszedł ciężki rozwód z żoną. Niedługo potem znalazł lampę z dżinem. Dżin wyszedł i powiedział: Witam Cię mój Panie. Oto spełnię Twoje trzy życzenia, ale wiedz, że czegokolwiek sobie nie zażyczysz, to Twoja była żona dostanie to podwójnie.
Mąż wraca do domu lekko pijany. Wita go w drzwiach żona i krzyczy, że wyszła za chama, pijaka, prostaka, któremu tylko wódka w głowie. Na to mąż spokojnie sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż. Weszła tam, kupiła papugę w klatce i przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta podniosła, aby zobaczyć ptaka. – O, nowy burdel, nowa burdel-mama – odezwała się papuga. Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przyszły córki … Czytaj dalej
Kobieta po śmierci trafia do nieba i natychmiast rozpoczyna poszukiwania swego męża. Święty Piotr sprawdza w kartotece i w poszczególnych w rubrykach: normalni, błogosławieni, święci. Nigdzie jednak nie ma nazwiska poszukiwanego.
Na numer alarmowy policji dzwoni mężczyzna. – Dzień dobry, chciałbym zgłosić zaginięcie żony. Wyjechała na zakupy rano i do tej pory nie wróciła.
Pewien facet miał wyjechać w delegację, ale nie był pewien co do wierności swojej żony. Zawołał więc sąsiada i poprosił, aby ten za każdym razem, gdy żona go zdradzi, wyrywał jedną sztachetę z płotu.
Siedzi mąż przed telewizorem, popija piwko i komentuje: Nie, k***a, nie wchodź tam…, nieeeee, nie rób tego, nie idź tam. Co za kretyn, po ch*j tam włazi…. Za chwilę kontynuuje: Nie odzywaj się, k***a… nic nie przysięgaj nic, nie rób tego, nieeeee, k***a. Następuje chwila ciszy, po czym znowu komentuje: K***a… taki młody, po ch*j … Czytaj dalej
Trzech kolegów rozmawia o swoich małżeńskich perypetiach. W pewnym momencie postanowili zalicytować się, który z nich ma grubszą teściową.
Koleś budzi się rano skacowany po imprezie z kolegami. Ledwo wstaje, powoli idzie do kuchni, gdzie jego żona je śniadanie. Smutnym, zbolałym głosem zwraca się do małżonki: