Dowcip o trudach pracowniczego awansu
Młody chłopak tuż po liceum sobie tylko znanym sposobem dostał się do biura wielkiej firmy. Praca jego polegała na odbieraniu telefonów.
Dla tych, co lubią czytać
Młody chłopak tuż po liceum sobie tylko znanym sposobem dostał się do biura wielkiej firmy. Praca jego polegała na odbieraniu telefonów.
Pewne małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. Włączyli nocne oświetlenie oraz kamery, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie zadzwonili po taksówkę.
Poranki po wypiciu dnia poprzedniego nadmiernej ilości alkoholu bywają trudne. Prezentujemy Wam sposoby przebudzenia po upojeniu alkoholowym (oczywiście z przymrużeniem oka)
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi do znajdujących się tam ludzi: Słyszałem, że Wy Polacy to jesteście straszni pijacy. Ale założę się o 500 dolarów, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem!
Niedzielnym rankiem dzwoni telefon stacjonarny. Po dłuższej chwili odbiera mocno skacowany facet, który poprzedniego wieczora mocno zabalował ze swoim kumplem. Mówi „Halo” i słyszy pytanie: Klinika?
Familiada to teleturniej, który ogląda już kolejne Polaków, a słynne suchary opowiadane przez prowadzącego teleturniej Karola Strasburgera to obowiązkowa część programu. Zdarza się jednak, że dowcipy są tak słabe, że produkcja decyduje, że nie zostaną one wyemitowane. Oto jeden z takich kawałów.
Jest zimny dzień, mama Jasia przed wyjściem z domu kazała mu ubrać się ciepło i włożyć czapkę. Chłopak tak zrobił i poszedł bawić się na dworzu z kolegami.
Siedzi dwóch kumpli na ławce. W pewnym momencie do jednego z nich dzwoni dziewczyna: Kochanie, mam wolną chatę! Przychodź natychmiast.
Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po majonezie i wypełnił go po brzegi dużymi kamieniami.
Amerykański kosmonauta Neil Armstrong ląduje na Księżycu. Wysiada z lądownika i mówi: To jest mały krok dla człowieka, ale wielki dla … Ale zaraz, co tam się dzieje?