O trudnych relacjach teściowej z zięciem (dowcip dla pełnoletnich)
Późnym wieczorem nawiany facet wraca do domu, a w drzwiach wita go teściowa. On patrzy na nią i bełkocze: Groszku… Groszku…
Dla tych, co lubią czytać
Późnym wieczorem nawiany facet wraca do domu, a w drzwiach wita go teściowa. On patrzy na nią i bełkocze: Groszku… Groszku…
Pewien koleś postanowił się żenić i poszedł porozmawiać o tym ze swoją matką: Mamo, zakochałem się i będę się żenił. Ona także mnie kocha, będzie nam razem wspaniale.
Do komisariatu wchodzi mężczyzna. Podchodzi do dyżurnego i z niepewną miną mówi, że chce zgłosić zaginięcie teściowej.
Trzech kolegów rozmawia o swoich małżeńskich perypetiach. W pewnym momencie postanowili zalicytować się, który z nich ma grubszą teściową.
Trzech kolegów rozmawia o swoich małżeńskich perypetiach. W pewnym momencie postanowili zalicytować się, który z nich ma grubszą teściową.
Spotyka się dwóch kolegów po latach. Siedzą, piją wódkę, gadają i wspominają stare czasy. W pewnym momencie temat schodzi na teściowe.
Teściowa postanowiła sprawdzić jaki zięciowie mają do niej stosunek. Pojechała do pierwszego zięcia, wskoczyła do studni i zaczęła krzyczeć: Zięciu kochany ratuj, bo się topię! Przybiegł zięć i nie namyślając się wiele wyciągnął teściową ze studni. Rano jak się obudził nie mógł uwierzyć swoim oczom. Przed domem stał bowiem mały fiat, a za wycieraczką znajdowała … Czytaj dalej
Do komisariatu wchodzi mężczyzna. Podchodzi do dyżurnego i z niepewną miną mówi, że chce zgłosić zaginięcie teściowej. – Kiedy zaginęła – pyta policjant. – Nooo jakieś trzy tygodnie temu. – I dopiero teraz Pan zgłasza zaginięcie – dopytuje się mundurowy. – Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście. Warto wiedzieć: Pamiętajcie, że śmiech to … Czytaj dalej
Trzech kolegów rozmawia o swoich małżeńskich perypetiach. W pewnym momencie postanowili zalicytować się, który z nich ma grubszą teściową.
Spotyka się dwóch kolegów po latach. Siedzą, piją wódkę, gadają i wspominają stare czasy. W pewnym momencie temat schodzi na teściowe.