Kultowy dowcip na poniedziałkowy wieczór

Jedzie sobie facet Mercedesem i widzi, że na poboczu stoi Syrenka z podniesioną maską.  Stwierdza, że weźmie gościa „na hol”. Zjechał na pobocze i mówi do kierowcy Syrenki: – Wezmę Pana „na hol”. Jak auto zapali, to niech Pan zamruga światłami. Kierowca Syrenki podziękował i się zgodził. Facet z Mercedesa wziął go zatem na hol, kiedy nagle obok … Czytaj dalej

Kultowy suchar na piątkowy wieczór

Facet wraca z roboty do domu. Siada sobie wygodnie w fotelu, bierze pilota, włącza telewizor i krzyczy do żony: Kobieto, przynieś mi piwo, zanim się zacznie! Żona przynosi mu piwo, ale za kilka minut znowu słyszy od męża to samo: Kobieto, szybko przynieś mi piwo, zanim się zacznie! Małżonka jest zła, ale przynosi mu kolejną … Czytaj dalej

Kultowy dowcip o teściowej na udany dzionek

Trzech kolegów rozmawia o swoich małżeńskich perypetiach. W pewnym momencie postanowili zalicytować się, który z nich ma grubszą teściową. Pierwszy z nich mówi: Moja teściowa jest tak gruba, że nie mieści się w drzwiach o szerokości 120 centymetrów. Drugi koleś na to: Moja teściowa nie mieści się na 140-centymetrowym łóżku. Na to trzecie mówi: Gdy moja teściowa poszła do … Czytaj dalej

Kultowy dowcip z dawnych czasów na środowy wieczór

Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: „Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?” Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiedział: – Dwa, trzy miesiące. Celnik na polsko-czeskiej granicy odpowiedział: – No, z pół roku. Celnik ze „ściany wschodniej” (po dłuższym zastanowieni) odpowiedział: – Dwa, trzy … Czytaj dalej

Nietypowy dowcip o złotej rybce na udany wieczór

Facet w złotym mercedesem przyjeżdża łowić ryby. Wysiada cały w złocie z samochodu (łańcuchy, bransolety itd.), wyciąga złotą wędkę ze złotą żyłką i idzie łowić ryby. Po jakimś czasie łapie… oczywiście złotą rybkę. Popatrzył na nią, obejrzał w koło z pogardą i już ma wyrzucić z powrotem do wody, kiedy rybka odzywa się do niego … Czytaj dalej

Zadziwiający dowcip na sobotni poranek (dla dorosłych)

Mąż przychodzi do domu znacznie wcześniej, niż zapowiadał. Raptem zauważa na balkonie na wpół rozebranego mężczyznę. − Panie! Co pan tu robi i w ogóle, to jak pan się tu znalazł? − Yyy… Skakałem ze spadochronem, zniosło mnie i zaczepiłem o ten balkon. − A! To zapraszam do środka, napijemy się kawy. − Ale co? … Czytaj dalej

Swiąteczny dowcip o tym co widział Jasiu (dla dorosłych)

Mały Jasio przybiega do mamy i mówi: Mamo, mamo, widziałem dzisiaj tatusia z ciocia Ewą w garażu. Wiesz, najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem… – Wystarczy, Jasiu, ta historia jest na tyle ciekawa, że chciałabym, abyś opowiedział ją również tatusiowi przy kolacji. Ciekawa jestem jego … Czytaj dalej

Jak to było z tym celibatem (dowcip dla dorosłych)

Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym o zbiorach, które znajdują się w tamtejszej bibliotece. – Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie? – Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli. – No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało? … Czytaj dalej

Kultowe wspomnienie alkoholika (dowcip dla dorosłych)

Brakuje mi tamtych czasów, kiedy człowiek czuł się zupełnie wolny. Pełnią radości było taplanie się w błocie i ciągnięcie dziewczyn za warkocze. Można było zostać bohaterem okolicy jeśli zjadło się dwanaście kiełbasek i nie puściło pawia. Zaś najtwardszych poznawało się po tym, że wracali do domu najpóźniej mimo krzyków matki. Ech, to były czasy! Plucie … Czytaj dalej