Trzech kolegów rozmawia o swoich małżeńskich perypetiach. W pewnym momencie postanowili zalicytować, który z nich ma grubszą teściową.
Pierwszy z nich mówi: Moja teściowa jest tak gruba, że nie mieści się w drzwiach o szerokości 120 centymetrów.
Drugi koleś na to: Moja teściowa nie mieści się na 140-centymetrowym łóżku.
Na to trzeci mówi: Gdy moja teściowa poszła do pralni oddać majtki, to powiedzieli jej, że spadochronów nie przyjmują…
*********
Do drzwi mieszkania puka teściowa. Otwiera jej zięć, do którego zwraca się nader uprzejmie: Witaj synku, dawno Cię nie widziałam…
– Ja mamusi też – odpowiada zięć. – A na długo mamusia przyjechała?
– Tak się składa, że mogę zostać tak długo ile tylko chcesz – odpowiada teściowa.
– No jak to tak, nawet mamusia herbatki się nie napije?
*********
Spotyka się dwóch kolegów. Jeden z nich zwierza się drugiemu: Przez pierwsze trzy dni małżeństwa byłem przekonany, że mam najlepszą teściową na świecie.
– A to i mecz razem obejrzeliśmy, o samochodach pogadaliśmy, nawet na ryby ze mną poszła – opowiada.
– No i co się stało po tych trzech dnia- pyta kolega.
– No i wreszcie wytrzeźwiałem po weselu, patrzę na teściową, a to teść…
Warto wiedzieć:
Badania naukowe potwierdzają, że śmiech powoduje lepsze naszego dotlenienie organizmu, redukuje stres i napięcie, rozluźnia a tym samym przyczynia się do wzmocnienia układu odpornościowego. Życzymy Wam każdego dnia mnóstwa śmiechu! Fot. główna ma charakter wyłącznie poglądowy.
ZOBACZ TAKŻE:
Jak TO tak naprawdę było z tym celibatem (dowcip dla pełnoletnich)