Nauczycielka w szkole kazała napisać uczniom wypracowanie, które miało zakończyć się zdaniem: „Matka jest tylko jedna”. Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
– Dzieci przeczytajcie, co napisaliście – od Ani.
– Moja mama bardzo kocha mojego brata i mnie. Często nas przytula i czyta nam bajki na dobranoc. Matka jest tylko jedna.
– Bardzo ładnie Aniu, dostajesz piątkę. Teraz Stefanek.
– Często z mamą chodzimy na spacery, na plac zabaw. Razem bardzo fajnie się bawimy. Matka jest tylko jedna.
– Stefanek, bardzo dobrze. Piątka.
Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
– Jasiu, a Ty, co napisałeś?
– W domu impreza, a wódka leje się litrami. Nagle wódka się skończyła, więc matka woła do mnie: Jasiu skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni: Matka! Jest tylko jedna!
ZOBACZ TAKŻE: