Pewien facet miał wyjechać w delegację, ale nie był pewien co do wierności swojej żony. Zawołał więc sąsiada i poprosił, aby ten za każdym razem, gdy żona go zdradzi, wyrywał jedną sztachetę z płotu.
Wraca facet do domu po tygodniu i z wielkim zadowoleniem widzi, że płot jest taki, jakiego go zostawił, cały i zupełnie nietknięty. Postanowił więc zrobić niespodziankę żonie. Poszedł do sklepu, kupił wino, przygotował romantyczną kolację i czeka na swoją panią.
Kobieta wchodzi do domu i mówi:
– Dobrze, że już wróciłeś, bo nie uwierzysz co ja przeżyłam jak Ciebie nie było! Ktoś nam trzy razy płot rozebrał!
ZOBACZ TAKŻE:
Fot. główna ma charakter poglądowy.