Przychodzi facet do psychiatry i upiera się, że umie latać (dowcip)

Przychodzi koleś do psychiatry i upiera się, że umie latać. Specjalista mu oczywiście nie wierzy, ale pacjent cały czas upiera się, że umie latać.

Psychiatra w pewnym momencie nie wytrzymuje… Zdenerwowany otwiera okno i każe facetowi lecieć.

Facet bierze rozbieg, wyskakuje za okno. Nagle widać, że rzeczywiście leci. Następnie robi parę kółek i wraca do gabinetu.

Lekarz zachwycony pyta się czy on również mógłby spróbować i tak sobie polatać. Na co koleś że tak jest taka możliwość, jedyne o czym musi pamiętać psychiatra to o tym, żeby szybko machać rękami.

Lekarz wyskakuje, spada i oczywiście ginie na miejscu.

Na co koleś wygląda na okno, patrzy na trupa i mówi:

– Jak na anioła stróża to niezły ze mnie kawał drania.

ZOBACZ TAKŻE:

Wpada grzybek w occie do żołądka (dowcip dla dorosłych)

Fot. główne ma charakter poglądowy.