Przed Wielkanocą facet pyta swego najlepszego kumpla: Ej stary, doradź mi, co mam kupić żonie na Zajączka. No wiesz przecież, że ona już wszystko ma i niełatwo jej kupić coś wyjątkowego…
– Wiesz co, mam pomysł – mówi po chwili namysłu przyjaciel. – Kup jej małego zajączka z czekolady i dodaj do niego pisemną zgodę na dwie godziny szalonego seksu, takiego jakiego tylko sobie zapragnie.
Po świętach kumple spotykają się ponownie.
– Co Ty masz taką skwaszoną minę? Żonie nie spodobał się prezent – pyta kolega.
– Nooo, wyjątkowo się jej spodobał…
– To o co chodzi? Co ona zrobiła?
– Przeczytała, szybko wskoczyła do samochodu i zawołała: „Dzięki, kochanie, to ja wrócę za te dwie godziny.
ZOBACZ TAKŻE:
Fot. główna ma charakter poglądowy.