Poczta – ale to już było…

Od starożytnych posłańców, ze słynnym Filipiadesem spod Maratonu na czele, przez królewskich gońców, aż po ekspresowe wiadomości internetowe. Komunikacja to jedna z najważniejszych potrzeb człowieka. Bez wątpienia też wymiana informacji nie raz zmieniła losy świata. Przez wieki była to jednak usługa zarezerwowana wyłącznie dla bogatych i wpływowych, aż nastała era poczty powszechnej. Teraz wielu wróży jej zmierzch, ale czy słusznie?

Wraz z rozwojem technologii komunikacyjnych, od telefonu i faxu zaczynając, na mailach i komunikatorach kończąc, regularnie pojawiają się głosy, że przed nami schyłek historii usług pocztowych jakie znamy. Faktycznie, obecnie zamiast listów wysyłamy raczej maile i smsy. Nawet tradycyjne kartki świąteczne odchodzą do lamusa – wg Eurostatu, produkcja i sprzedaż kartek spadła w ostatniej dekadzie o ponad 90 proc. Mimo, to już od lat 90-tych pojawiały się przedsiębiorstwa, próbujące przejąć część usług pocztowych, co bez deregulacji rynku było jednak prawie niemożliwe.

To co ważne chcemy mieć na papierze

– Usługi pocztowe nadal są na rynku potrzebne. Prywatnie faktycznie wysyłamy coraz mniej listów czy kartek, ale na przestrzeni lat rozrosła się grupa przesyłek biznesowych, instytucjonalnych i marketingowych. Przedsiębiorstwa i instytucje komunikują się nie tylko między sobą, ale też z klientami czy petentami. I mimo postępującej cyfryzacji, nadal jest wiele spraw, które wolimy załatwiać „na papierze”, do którego mamy większe zaufanie – mówi Janusz Konopka, prezes zarządu niezależnego operatora pocztowego Speedmail. – Usługi pocztowe to ogromny rynek, który zyskał na uwolnieniu. Wprowadzenie konkurencji wpłynęło bowiem nie tylko na cenę usług, ale też na ich jakość. – Forma listu przez wieki nie zmieniła się jakoś znacząco, ale obsługa klienta i sposób doręczania przesyłek już tak. Wchodząc na rynek wprowadziliśmy usługę „track and trace” dla wszystkich kategorii przesyłek listowych, w tym także listów zwykłych i korespondencji marketingowej. Wywołało to niemałą rewolucję, gdyż wcześniej śledzenie było dodatkową usługą zarezerwowaną tylko dla niewielkiej grupy najdroższych przesyłek. Podobnie zresztą było w 2020 roku, gdy uruchomiliśmy system GPS on-line, umożliwiający nadzorowanie przesyłek w czasie rzeczywistym. Wdrożenie tego projektu zostało nawet wyróżnione nagrodą Polskiego Towarzystwa Logistycznego – wspomina.

5 wieków monopolu

Za początek poczty w Polsce uznaje się stałe połączenie pocztowe między Krakowem a Wenecją, które ustanowił w 1558 roku król Zygmunt August. Była to oczywiście instytucja dostępna wyłącznie dla wybranych. Na upowszechnienie się (w granicach ówczesnych możliwości) poczty poczekać przyszło jeszcze 200 lat, aż do utworzenia przez króla Stanisława Augusta Dyrekcji Generalnej Poczt J.K.M. Koronnych i Litewskich. Przeprowadzane w kolejnych latach reformy sprawiły, że poczta w Polsce stanowiła wzór dla podobnych instytucji w całej Europie.

W burzliwych czasach rozbiorów, zaborów i wojen poczta stanowiła narzędzie walki politycznej i propagandowej. Przekazywanie sprawdzonych informacji miało wtedy jednak tym większe znaczenie. W krótkich momentach niepodległości i swobody, reformowano pocztę, tak aby co najmniej dorównywała instytucjom w Europie. W międzyczasie listy stały się już powszechną formą komunikacji z rodziną, tajemniczymi przyjaciółmi i w interesach.

Coraz częściej przesyłano też paczki. Tuż przed wybuchem I Wojny Światowej, w 1912 roku w Królestwie Polskim było czynnych 770 placówek i blisko 1,5 tysiąca skrzynek pocztowych. Na jednego mieszkańca przypadało natomiast 16 listów i 23 sztuki przesyłek pocztowych.

Znaczenie poczty stale rosło. Tuż po Wielkiej Wojnie, w 1919 roku podkreślono to tworząc Ministerstwo Poczt i Telegrafów. Instytucja poczty przeszła w międzywojniu jeszcze wiele reform, by w 1928 roku usługi pocztowe przekazać państwowemu przedsiębiorstwu „Polska Poczta, Telegraf i Telefon”. W czasie II Wojny Światowej nadawaniem przesyłek zajmowały się tajne grupy łączności, skupiające się na przekazywaniu informacji wojskowych i politycznych. Po wojnie kluczowe okazało się ujednolicenie usług pocztowych w ramach nowych granic kraju. Formalne wznowienie działalności usługowej PPTiT nastąpiło 1 sierpnia 1944 r. Instytucja przetrwała aż do 1991 roku, kiedy to rozdzielono ją na dwa podmioty: Pocztę Polską i Telekomunikację.

Powiew zmian. Konkurencja na horyzoncie

W międzyczasie, a dokładnie w 1978 roku powstała w Polsce pierwsza firma kurierska, która oferowała przewóz przesyłek z adresu na adres. Pod koniec XX wieku usługa ta stała się bardziej przystępna. Do Polski wkroczyło bowiem wiele zagranicznych firm kurierskich obsługujących przedsiębiorstwa i klientów indywidualnych. Do prawdziwej rewolucji doszło natomiast zaledwie przed dekadą. 1 stycznia 2013 roku zniesiono ostatecznie, sypiący się już od jakiegoś czasu, monopol Poczty Polskiej na wszystkie przesyłki listowe. Warto bowiem zaznaczyć, że przez blisko pięć wieków funkcjonowania różnego rodzaju państwowych instytucji pocztowych, miały one całkowity lub częściowy monopol na przekazywanie przesyłek i listów. A o ile na początku polskie instytucje pocztowe służyły jeszcze za wzór, to w XX wieku do jej funkcjonowania można było już mieć wiele zastrzeżeń.
Innowacyjne rozwiązania, które stosunkowo łatwo wprowadzać w nowoczesnym przedsiębiorstwie, muszą w publicznej instytucji zmierzyć się z narastającą przez lata biurokratyzacją i betonowaniem procesów. Mimo wszystko, konkurencja sprawiła, że swoje usługi, także te kierowane do prywatnych klientów, zmodernizował też publiczny operator. Mimo, że ostatecznie na rynku ostał się tylko jeden realny konkurent publicznej poczty, firma Speedmail, na otwarciu tego rynku zyskaliśmy wszyscy. Z jednej strony firmy i instytucje mogą wybierać spośród bardziej ekonomicznych ofert, a jak wiadomo koszty swojej działalności przerzucają one na klientów, z drugiej natomiast, operator, z którego usług powszechnie korzystamy, czując na karku konkurencję, modernizuje swoje usługi. I mimo, że ostatnio znów słychać głosy o schyłku ery pocztowej, doświadczenie każe traktować je z ostrożnością.

ZOBACZ TAKŻE:

Poczta Polska przypomniała nad morzem o tradycji wysyłania pocztówek z wakacji

Źródła: 1. https://www.poczta-polska.pl/o-firmie/historia/ 2. https://speedmail.pl/o-nas/informacje-ogolne