Pomogli, aby pszczelarze i niedźwiedzie mogli żyć obok siebie

Bieszczady to dziś najważniejsza ostoja największego polskiego drapieżnika, czyli niedźwiedzia. Jest on dużym oportunistą i chętnie korzysta z braku specjalnego ogrodzenia. Łakomym kąskiem dla tych zwierząt są chociażby niezabezpieczone pasieki. Aby uniknąć sytuacji konfliktowych, ważne jest zatem ich skuteczne zabezpieczenie. Stąd też sześć zestawów specjalnych ogrodzeń, które trafiły do pszczelarzy z okolic Soliny.

Niedźwiedź nie powinien się przyzwyczajać do pobierania pokarmu w pasiece. Jeżeli przyzwyczai się do tego typu zachowania, w przyszłości będzie wracał do takich miejsc. Stanie się wtedy osobnikiem ośmielonym – wyjaśnia Radosław Michalski z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze. – Zapotrzebowanie na specjalne ogrodzenia w rejonie Bieszczad, Beskidu Niskiego i Pogórza Przemyskiego jest bardzo duże. Zgłosiło się do nas ponad 300 osób. W tej szczególnej sytuacji niezbędne byłoby wsparcie ze strony Skarbu Państwa, bezpośrednio skierowane do pszczelarzy. Niestety, zestawy specjalnych ogrodzeń elektrycznych, ładowanych energią słoneczną są drogie i pszczelarze na ogół nie są w stanie sami inwestować w tego typu urządzenia. Dzięki zbiórce przeprowadzonej przez naszą Fundację i wsparciu finansowemu naszej akcji przez indywidualnych darczyńców oraz Greenpeace Polska, byliśmy w stanie pomóc pierwszym oczekującym – podkreśla. 

Jak informuje Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze, pszczelarze są tą grupą społeczną, która najlepiej rozumie, jak ważna jest ochrona środowiska naturalnego. Od stanu zachowania polskiej przyrody zależy przyszłość polskiego pszczelarstwa. W takich miejscach jak Bieszczady pszczelarze wytwarzają szczególny rodzaj miodu ze spadzi jodłowej. Tymczasem jodła pełni niezwykle ważną rolę w życiu niedźwiedzi. W pniach wiekowych drzew tego gatunku, znajdują miejsce do gawrowania. Pszczelarze i niedźwiedzie mogą żyć obok siebie, tym bardziej, że potencjalne sytuacje konfliktowe są do uniknięcia, jeśli zastosujemy odpowiednie zabezpieczenia. Zapobieganie im jest zaś skuteczniejsze niż ewentualna wypłata odszkodowań. Więcej na temat specjalnych ogrodzeń można znaleźć na stronie przyrodnicze.org.

Niedźwiedzie coraz bardziej oswajają się z obecnością człowieka, m.in. dlatego, że wiele osób zostawia śmieci z resztkami jedzenia w lasach i nie zabezpiecza śmietników. Powoduje to, że te drapieżniki podchodzą do domostw w poszukiwaniu jedzenia. Niestety, może się to dla nich skończyć tragicznie. Kilka lat temu tragiczny koniec spotkał młodą niedźwiedzicę – sekcja zwłok wykazała, że zginęła z powodu plastikowej siatki, którą zjadła. 

ZOBACZ TAKŻE:

Tysiąc wagonów śmieci z lasu