Ukradł rower, bo … bolała go noga

Kilka dni temu spod kościoła w Mikołajowicach w Małopolsce zniknął rower. Jego właścicielem był nastolatek, który tego dnia pozostawił go na stojaku, a sam poszedł do szkoły. Jakiś czas później przejeżdżająca tamtędy mama chłopca zauważyła, że jednoślad zniknął. Skontaktowała się z synem, ale okazało się, że ten nadal jest w szkole, a roweru nie ruszał. … Czytaj dalej