W całym kraju istnieje obowiązek zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Zgodnie z projektem rozporządzenia ministra zdrowia z obowiązku tego zwolnione są dzieci poniżej 2 lat; osoby niezdolne do samodzielnego zakrywania ust i nosa oraz chorzy mający poważne, widoczne trudności z oddychaniem.
– Absolutnie nie dotyczy to pacjentów z astmą, która jest wręcz wskazaniem do noszenia maseczek! – podkreśla Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Krótko po zapowiedziach Ministra Zdrowia oraz wstępnej publikacji projektu rozporządzenia, do placówek podstawowej opieki zdrowotnej masowo zaczęli zgłaszać się pacjenci z astmą, domagając się wystawienia zaświadczeń lekarskich zwalniających ich z obowiązku noszenia masek ochronnych.
– Uważamy, że wiele osób błędnie odczytało nowe przepisy, z których jasno wynika, że tylko małe dzieci (do 2 roku życia), osoby niepełnosprawne, nie potrafiące same o siebie zadbać oraz cierpiące na duszności, którym maska uniemożliwiałaby oddychanie, są zwolnione z obowiązku zakrywania ust i nosa. Pozostałe, a szczególnie pacjenci z astmą, chorobami płuc (np. POCHP) powinny wyjątkowo chronić drogi oddechowe, gdyż są najbardziej narażone na ciężkie powikłania związane z zakażeniem koronawirusem. Jeszcze raz podkreślamy: zaświadczenie o astmie nie jest powodem wizyt w placówkach poz – największych skupiskach zarazków! Nikomu takich zaświadczeń wydawać nie będziemy, gdyż jest to niezgodne z z zapisami rozporządzenia! – informuje Bożena Janicka.
– Ograniczmy swoje wizyt w nich do wyłącznie niezbędnych i uzasadnionych medycznie – apelują lekarze rodzinni Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Lekarze PPOZ radzą także, aby przestrzegać zasad higieny, wietrzyć pomieszczenia, obowiązkowo myć ręce!
– Mycie rąk jest szczególnie istotne również po każdym dotknięciu banknotów, które szybko „zmieniają właścicieli” i zbierają wirusy. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, aby zmniejszyć ryzyko zarażenia, należy korzystać z płatności zbliżeniowych – mówi Bożena Janicka.
ZOBACZ TAKŻE:
– To jest katastrofa – można usłyszeć od wielu lekarzy w kontekście zwyczajów wielu Polaków odnośnie wietrzenia mieszkań, nie tylko w czasie pandemii koronawirusa.
Fot. ma charakter poglądowy. Źródło mat. prasowe