Mniej oczywiste przyczyny męskiego łysienia

Dla wielu panów łysienie to wstydliwa dolegliwość, dlatego wielu z nich próbuje na różne sposoby zatrzymać włosy na głowie. Szacuje się, że problem nadmiernego wypadania włosów dotyczy co trzeciego mężczyzny w wieku 25-45 lat, a po 50 tym roku życia nawet połowy męskiej populacji. Nie tylko geny mogą być odpowiedzialne u mężczyzn za łysienie. Są też inne, często mniej oczywiste przyczyny.

Z badania Instytutu Trychologii wynika, że aż co drugi Polak boi się utraty włosów. Wielu z panów jest zdania, że łysienie zmniejsza atrakcyjność fizyczną i wiąże się z utratą pewności siebie. U mężczyzn, którzy zauważają u siebie pierwsze oznaki łysienia, często pojawia się efekt poczucia bezradności i smutku. W przypadku męskiej części populacji najczęściej spotykamy typ androgenowy, zwany także łysieniem typu męskiego. Następuje wówczas drastyczne skrócenie fazy długości wzrostu włosa, a mieszki włosowe stają się słabo ukrwione i ulegają procesowi miniaturyzacji. Pierwsze objawy część mężczyzn zauważa już przed 20 tym rokiem życia, z czasem pogłębiają się one przyjmując różne schematy wypadania włosów. 

Mężczyźni zaczynają zazwyczaj tracić włosy w części skroniowo – czołowej lub na czubku głowy, czasami proces łysienia występuje w obu tych rejonach jednocześnie. Jednak problem łysienia, jeśli nie jest uwarunkowany genetycznie, przy dzisiejszych możliwościach trychologii nie musi być walką skazaną na niepowodzenie. Istnieje kilka sposobów na zatrzymanie procesu nadmiernego wypadania włosów u mężczyzn. Najpierw jednak trzeba sobie zdawać sprawę z  istotnych kwestii, dotyczących cyklu życia włosów i możliwych przyczyn samego łysienia.

Szacuje się, że dziennie wypada nam do około 100 włosów i jest to proces całkowicie normalny. Jeśli natomiast zauważymy, że wypada nam zdecydowanie więcej włosów to sygnał, że warto zgłosić się do specjalisty. Niestety wciąż zbyt mało mężczyzn korzysta z konsultacji trychologa, mimo że z badań wynika że nawet u 2/3 mężczyzn utrata włosów może mieć wpływ na ogólne samopoczucie. Czekając zbyt długo ze zwróceniem się po specjalistyczną pomoc, możemy narazić się na trwałą utratę włosów. Ważne jest zasięgnięcie konsultacji specjalisty, kiedy pojawią się pierwsze oznaki nieprawidłowości.

Nie tylko geny mogą być odpowiedzialne u mężczyzn za łysienie. Przerzedzenie włosów, ich wypadanie może być skutkiem urazów mechanicznych, oparzeń chemicznych lub termicznych, efektem przyjmowania niektórych leków. Częstym powodem wypadania włosów bywa również silny stres. Nie bez znaczenia pozostaje także nieprawidłowe odżywianie, dieta nieposiadająca odpowiedniego poziomu żelaza, cynku, biotyny czy selenu, wpływających znacząco na kondycję włosów. Schorzenia skóry głowy i problemy związane z wypadającymi włosami to często objaw wielu chorób, a nie tylko efekt nieprawidłowej pielęgnacji czy chwilowego osłabienia organizmu.

Intensywny trening a łysienie

Regularne ćwiczenia poprawiają samopoczucie i kondycję, niemniej jednak nadmierny wysiłek fizyczny może przyczynić się również do wypadania włosów. Trening siłowy w sposób czasowy zaburza homeostazę, czyli równowagę organizmu, ale wydajność treningu pozwala na uzyskanie wymarzonej sylwetki. W przypadku mężczyzn, wśród których jest  grupa intensywnie uprawiająca sport, warto także zdawać sobie sprawę, że nadmierne ćwiczenia siłowe mogą być przyczyną łysienia.

– Podczas ćwiczeń wyrzucany jest głównie kortyzol i testosteron. Intensywność ćwiczeń powoduje dodatkowe dysproporcje hormonalne, co może przyczyniać się do utraty włosów. U mężczyzn nadmiernie ćwiczenia siłowe powodują wyrzut testosteronu, który zamienia się w DHT powodując miniaturyzację mieszków włosowych, a w przypadku panów, którzy są dodatkowo obciążeni genetycznie – łysienie jest niestety niemal pewne. – ostrzega Anna Mackojć, trycholog.

Należy więc ćwiczyć z rozwagą, po ćwiczeniach umyć włosy, gdyż nadprodukcja sebum również wpływa na nie negatywnie, ale także z umiarem i świadomie stosować suplementy na przyrost masy mięśniowej. Rozwiązaniem wartym rozważenia jest wzmocnienie włosów zabiegami trychologicznymi, obudowującymi mieszki włosowe, pobudzającymi ich stymulacje. Nierzadko z wysokim poziomem DHT we krwi, w parze idzie nadmierna praca gruczołów łojowych, a więc łojotok. Taki zabieg będzie miał w tym przypadku podwójną rolę – zadba o stan skóry głowy oczyszczając ją i nawilżając oraz będzie działał na mieszki włosowe, pobudzając je do produkcji nowych, zdrowych włosów.

Palenie a łysienie 

Nikotyna powoduje skurcz naczyń krwionośnych prowadząc do zmniejszonego uwalniania tlenu w tkankach, a w efekcie do niedostatecznego odżywienia cebulek włosów. Palenie papierosów ma negatywny wpływ na bieżącą kondycję włosów, jak również niekorzystnie wpływa na przyspieszenie starzenia się włosów. Genotoksyczne substancje, które są obecne w dymie tytoniowym mogą uszkadzać nasze DNA, a także zaburzać system kontroli przebudowy tkanki w fazie wczesnego anagenu, co może skutkować skrócenie cyklu życia włosa. 

– Stres oksydacyjny wynikający z palenia papierosów prowokuje pojawianie się cytokin prozapalnych, co skutkuje mikrostanem zapalnym w mieszku włosowym, a w konsekwencji tego procesu zwłóknieniem okołomieszkowym tkanki. Może to prowadzić do nieodwracalnego przerzedzenia się włosów na całości głowy. Efektem palenia papierosów może być również hydroksylacja estradiolu, która skutkuje hipoestrogennym stanem w mieszku włosowym, czego następstwem jest łysienie typu androgenowego powiązane z predyspozycją genetyczną. – wyjaśnia Anna Mackojć, trycholog i biotechnolog z Instytutu Trychologii.

Na ratunek włosom

Obecnie istnieje kilka sposobów na zatrzymanie procesu nadmiernego wypadania włosów u mężczyzn. Można zastosować środki farmakologiczne, które  głównie ograniczą aktywność DHT, specjalistyczne preparaty trychologiczne, wzmacniające mieszek włosowy przez poprawienie jego odżywienia i ukrwienia oraz ograniczenie wydzielania łoju. W składzie mają one często proteiny, keratynę, witaminę A, cynk czy miedź, czasami także aminokwas dostarczający siarkę.

Pierwszym jednak krokiem do podjęcia terapii jest odnalezienie przyczyny wypadania włosów. W dalszym etapie należy skupić się na stymulacji porostu nowych włosów, dlatego przy wyborze preparatu warto sprawdzić, czy zawiera on w swoim składzie substancje, które są naturalnym stymulatorem porostu włosa, czyli takie, które naturalnie występują w naszym organizmie i są odpowiedzialne za jego wzrost.

Terapie trychologiczne są spersonalizowane do potrzeb danej osoby, borykającej się z wypadaniem włosów. Stosuje się więc różne zabiegi, jak na przykład mezoterapię skóry głowy, naświetlanie laserem LLLT czy ledoterapię skóry głowy. Aby zawalczyć o włosy, należy podjąć terapię, gdy proces nadmiernego wypadania włosów dopiero się rozpoczął.

– Kiedy włosy stają się łamliwe, nadmiernie się przetłuszczają, wysuszają lub coraz więcej zostaje ich na szczotce to pierwszy sygnał, że dzieje się coś niedobrego. Jeśli skóra głowy zaczyna swędzić, pojawia się łupież lub placki oraz inne anomalia to poważne sygnały, że powinniśmy zasięgnąć porady trychologa. Czasami wystarczy zmiana diety i nieprawidłowych nawyków, aby poprawić kondycję naszych włosów, często jednak są niezbędne odpowiednie badania i terapia – wyjaśnia Anna Mackojć.

Profesjonalny sprzęt diagnostyczny, szczegółowa i specjalistyczna diagnostyka skóry głowy i włosów, jak również w razie potrzeby konsultacja lekarska, pozwalają na znalezienie i zdefiniowanie źródła problemu oraz dobór indywidualnej terapii. Aktualne możliwości rozwoju trychologii i łączenia kilku sposobów leczenia łysienia sprawiają, że szanse na zahamowanie nadmiernego wypadania włosów u mężczyzn rosną.

ZOBACZ TAKŻE:

Nie potrafimy dobrze umyć głowy. Sprawdź co robimy nie tak

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło mat. prasowe *W materiale prasowym wykorzystano fragment badania „Polak u trychologa” Instytutu Trychologii. Prezentowany materiał nie stanowi porady o charakterze medycznym, ma wyłącznie charakter informacyjny i w rozumieniu obowiązujących przepisów nie może być traktowany jako specjalistyczna porada medyczna, forma diagnozy lub zalecenia w zakresie leczenia, ponadto nie może być podstawą do jakichkolwiek roszczeń. Materiał nie może zastępować specjalistycznych badań lekarskich ani profesjonalnego doradztwa medycznego. Przed zastosowaniem jakichkolwiek procedur należy skonsultować się z lekarzem.