Na „podwójnym gazie” z zakazem i z winem

Prawie 3 promile alkoholu w organizmie i dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Ponad promil alkoholu w organizmie, a w zasięgu ręki otwarty karton z winem. 1,2 promila alkoholu w organizmie i próba wręczenia łapówki policjantom w wysokości 100 złotych. To tylko niektóre przypadki kierowców, którzy w ostatnich dniach jechali na „podwójnym gazie”. Teraz grozi im kilka lat za kratkami.

Policjanci ruchu drogowego z zawierciańskiej komendy dwa dni temu zatrzymali w Porębie na drodze krajowej nr 78 46-letniego kierowcę golfa. Badanie wykazało w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu. Nietrzeźwy mieszkaniec województwa łódzkiego przewoził trzech pasażerów.

Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że obowiązuje go dożywotni, sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych za wcześniejszą jazdę „na podwójnym gazie”. Ponadto pojazd, którym podróżował nie posiadał badań technicznych. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu grozi mu do pięciu lat więzienia oraz obligatoryjna kara finansowa w wysokości 10 tysięcy złotych przeznaczona na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach – informują policjanci z Zawiercia.

Również dwa dni temu policjanci z Kętrzyna podczas patrolu zauważyli volkswagena, którego kierowca jechał całą szerokością jezdni. Zatrzymali samochód do kontroli słusznie podejrzewając, że kierowca jest nietrzeźwy. Po otwarciu drzwi jego auta nie mieli już żadnych wątpliwości. W zasięgu ręki kierowcy znaleźli również otwarty karton z niedopitym alkoholem. Okazało się, że 70-letni kierowca miał ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a pojazd na koszt właściciela trafił na parking strzeżony. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet dwóch lat pozbawienia wolności.

Kilka dni temu na terenie gminy Osiek Mały w województwie wielkopolskim w ręce mundurowych wpadł kolejny pijany kierowca. Policjanci Wydziału Kryminalnego zaobserwowali samochód ford fiesta, którego kierowca jechał całą szerokością jezdni. Postanowili zatrzymać auto do kontroli. Nie było jednak to łatwe, gdyż sposób w jaki ten samochód się poruszał, nie pozwalał na jego bezpieczne wyprzedzenie.

Kierujący fordem zatrzymał się dopiero, gdy policjanci użyli sygnałów świetlno-dźwiękowych pojazdu uprzywilejowanego. Stróże prawa od razu wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu. 34-letni mieszkaniec gminy Babiak, aby uniknąć kary za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości próbował wręczyć policjantom 100 złotych licząc, że to uwolni go od kłopotów. Zamiast tego natychmiast został zatrzymany. Kryminalni wezwali na miejsce patrol ruchu drogowego, który sprawdził stan trzeźwości mężczyzny. Badanie wykazało, że 34-latek miał ponad 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – wyjaśniają policjanci z Koła.

Trafił do aresztu, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za jazdę po pijanemu grożą mu dwa lata więzienia, a za próbę skorumpowania policjantów kodeks karny przewiduje nawet 10 lat więzienia.

ZOBACZ TAKŻE:

Płacisz mandat albo zostajesz policjantem, strażakiem lub nosisz zwłoki!

Źródło Policja.