Wczoraj (6 lutego) policjantów z Nowego Sącza spotkała niecodzienna sytuacja. Gdy w godzinach szczytu wracali z interwencji ulicą Węgierską, w pewnym momencie z samochodu, który jechał przed nimi wyskoczył przerażony mężczyzna, który krzyczał, żeby mu pomogli dotrzeć do szpitala, bo mocno krwawi, gdyż przypadkowo obciął sobie palec.
– Faktycznie jego dłoń była zabandażowana, jednak ręka cała we krwi. Jak się okazało, 35-latek ciął deski na pilarce koło domu. W pewnym momencie deska odprysła, odbijając rękę na urządzenie. Do szpitala wiózł poszkodowanego członek jego rodziny, jednak płynne dotarcie do placówki uniemożliwiał zator drogowy na ulicy Węgierskiej – relacjonują sądeccy policjanci.
Policjanci natychmiast zabrali 35-latka do radiowozu i przy użyciu sygnałów świetlno-dźwiękowych szybko przetransportowali do placówki medycznej. Na miejscu lekarze stwierdzili, że mężczyzna amputował część kciuka, jednak krwawienie zostało zatamowane, a on sam opatrzony.
ZOBACZ TAKŻE:
Uciekł z miejsca kolizji. Następnego dnia zgłosił się pijany na komendę
Fot., źródło policja.gov.pl