Działkowiczka poczuła na sobie czyjeś spojrzenie. W trawie czaił się gad

Nieprzyjemnego uczucia bycia obserwowaną przez podglądacza doznała zażywająca kontaktu z naturą działkowiczka z Kinetycznej. W trawie czaił się gad…

Działkowiczka z ulicy Kinetycznej, która przyszła zażyć kontaktu z naturą w rodzinnym ogródku działkowym, w pewnym momencie poczuła na sobie czyjeś spojrzenie. Lekko zaniepokojona zaczęła się rozglądać, lecz wokół nikogo nie było. Dopiero po chwili spostrzegła wśród traw dwoje skupionych oczu na wyciągniętej ze skorupy szyi. Wzrok, który poczuła na sobie, należał do żółwia.

– Kobieta zaopiekowała się ciekawskim przybyszem i po zakończeniu działkowej rekreacji przekazała go Ekopatrolowi. Strażnicy ocenili, że jest to żółw hodowlany z gatunku stepowych, który prawdopodobnie – choć brzmi to absurdalnie – zbiegł komuś z terrarium. Zwierzę pojechało specjalistycznym transportem do Centrum CITES na terenie warszawskiego ZOO. Jeśli ktoś rozpoznaje ciekawskiego zbiega ze zdjęcia – prosimy się tam po niego zgłosić – apelują strażnicy miejscy z Warszawy. 

ZOBACZ TAKŻE:

„Polskie” żółwie sprzed 215 mln lat mierzyły metr i były wodno-lądowe

Fot., źródło SM Warszawa