Policjanci z Kruszyna w województwie dolnośląskim otrzymali zgłoszenie, że widziane były osoby biegnące z motocyklem. Chwilę później jeden z mundurowych zobaczył dobrze mu znanego człowieka, który nader często był na bakier z prawem i skojarzył fakty. W tym czasie właściciel jednośladu smacznie spał.
Funkcjonariusze z Kruszyna zatrzymali 31-letniego mieszkańca Bolesławca podejrzanego o kradzież mienia o wartości 6 tysięcy złotych.
– 11 listopada we wczesnych godzinach porannych policjanci otrzymali zgłoszenie, że widziane były osoby biegnące z motocyklem. Chwilę później policjant z Kruszyna widział dobrze mu znanego z działań przestępczych mężczyznę, przeskakującego przez płoty w pobliżu jednych z bolesławieckich ogrodów działkowych i skojarzył, że wcześniejsze zgłoszenie dotyczyło właśnie tego mężczyzny. Szybka wymiana informacji z patrolem zaowocowała zatrzymaniem 31-latka. W trakcie sprawdzenia terenu pobliskiego lasku mundurowi znaleźli jednoślad, z którym wcześniej był widziany zatrzymany. Pojazd był poprzykrywany gałęziami i liśćmi – informuje asp.szt. A.Kublik-Rościszewska z policji w Bolesławcu.
Następnie policjanci dotarli do właściciela motocykla, który jeszcze się nie zorientował że nad ranem skradziono mu jego mienie. Podejrzanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskany motocykl o wartości 6 tys. złotych policjanci przekazali właścicielowi.
Nieproszony gość weselny, czyli jak Pan Młody złapał złodzieja
Fot., źródło policja.gov.pl