Festiwal tych, których łączy dobre piwo

Jedno doskonałe piwo to niesamowite doznanie, setki to już statystyka. Ponad 60 browarów, 420 kranów, około 1000 różnych piw, w tym ponad setka premier i beczek przygotowanych specjalnie na festiwal. 17 najlepszych foodtrucków, jakie udało nam się znaleźć w Polsce. Koncerty, gry, szkolenia i degustacje. A to wszystko w ramach 12. edycji Warszawskiego Festiwalu Piwa. Organizatorzy spodziewają się 18-20 tysięcy gości z Polski i z zagranicy – niesamowitych, przyjaznych, otwartych ludzi, bo dobre piwo łączy, a nie dzieli.

Małe, lokalne, innowacyjne. Jeszcze przed paroma laty mało kto słyszał o rzemieślniczym piwie, dziś dostępne jest w większości knajp w dużych miastach. Powstały setki małych browarów i tysiące nowych piw. Mimo małego udziału w rynku polskie browary kreują trendy wśród klientów i międzynarodowych korporacji. Aż trudno rozeznać się w kolorowej różnorodności barw, stylów i smaków.

– Dzięki rygorystycznej selekcji na festiwalu możemy zaprezentować najlepszych i najciekawszych producentów, a ranga imprezy i fakt, że na miejsce zjeżdżają się miłośnicy dobrego piwa z Polski i ze świata sprawia, że browary po prostu nie mogą zawieść oczekiwań. Edukujemy, promujemy najlepszych, bawimy się dobrze i bezpiecznie. Warszawski Festiwal Piwa to niepowtarzalna okazja, aby zapoznać się z aktualnymi modami, które rządzą światem piwa, oraz docenić poziom polskiego piwowarstwa. Wydarzenie dla ciekawych ludzi, którzy chcieliby zobaczyć świat piwa w jego najlepszej odsłonie i zadeklarowanych jego miłośników, którzy polują na najlepsze smaki – podkreślają organizatorzy Paweł Leszczyński i Jacek Materski. 

Jak dodają, są niezależni od dużych firm i korporacji. Na Festiwal zapraszają tylko małe, polskie browary. To one promują etos piwowara i prezentują piwa, które ciężko znaleźć w sklepach (a duża część w ogóle nie trafia do butelek!). Najlepiej smakuje świeże, nalewane prosto z beczki, przez pracownika browaru lub samego piwowara, który – zgodnie z przyjętą przez nich zasadą – musi być obecny na miejscu. Dzięki temu naturalnie nawiązuje nić porozumienia z festiwalowymi gośćmi, stwarzając okazję do wzajemnego poznania i rozmów. Dobre relacje są dla nas niezwykle ważne. Przy tak wysokim poziomie i zróżnicowanej ofercie każdy znajdzie coś dla siebie.

Festiwal ucząc bawi, bawiąc uczy.

Organizatorzy festiwalu współpracują z fundacją Rak’n’Roll, która do szczęścia potrzebuje procentów, ale innych niż może się wydawać. Fundacja potrzebuje 1% podatku, aby pomagać podopiecznym w przejściu przez raka. O tym, że nie ma Rak’n’Rolla bez procentów, Fundacja przypominać będzie m.in. oferując, na festiwalu, piwo bezalkoholowe KRS 0000 338 803. Nazwa piwa to numer, który należy wpisać w deklaracji podatkowej, gdy chcemy przykazać 1% podatku na Fundację Rak’n’Roll. 

Promują również Zero Waste, namawiają do dbania o naszą planetę. Robią wszystko, żeby ograniczyć ilość plastikowych kubków, które są zmorą piwnych festiwali (nie mają też słomek). Można przyjść z własną szklanką, kupić specjalne szkło festiwalowe albo prostą szklankę Zero Waste, którą sprzedawane jest „po kosztach”. Pod koniec dnia wszystkie szklanki zostaną zebrane, wyparzone i sprzedane jeszcze raz – a cały zysk z tej akcji przeznaczony zostanie na organizacje, które dbają o zwierzaki.

Na Festiwal można przyjść ze zwierzakami, jeśli tylko dobrze czują się w tłumie. Organizatorzy przygotują parę rad od behawiorystów, którzy podpowiedzą, kiedy np. zabieranie psiaka na takie wydarzenie nie jest dobrym pomysłem.

Dla kogo ten festiwal?

Zabierz babcię na festiwal piwa! Festiwal odbywa się z myślą o wszystkich, którzy kochają życie i potrafią docenić unikatowe jedzenie i napoje najwyższej jakości. Jest wizytówką polskiego piwowarstwa i prezentuje wysoką kulturą picia i degustacji skoncentrowanej na smaku. W jej poznawaniu pomagają Piwni Przewodnicy, profesjonalni barmani oraz piwowarzy domowi i rzemieślnicy chętnie dzielą się swoją wiedzą.

Niezależnie od wieku (choć przeważają ludzie młodzi), warszawiacy przychodzą na Stadion Legii po prostu dobrze się bawić; dla wielu doskonałe piwo jest tylko tłem. Każdy może przeżyć festiwal na własny sposób. Można wybierać między darmowymi flipperami, piłkarzykami i wykładami, różnorodnymi szkoleniami, degustacjami i innymi atrakcjami, których jest równie wiele, jak kolorów i smaków rzemieślniczego piwa. Ponieważ mamy obsesję na punkcie parowania dobrego piwa z doskonałymi, zróżnicowanymi potrawami, zaprosiliśmy 17 foodtrucków, które również traktują gotowanie jak poważne rzemiosło.  Nasz festiwal jest niezależny. Nie mamy sponsorów i sami decydujemy o tym, jakie browary i foodtrucki zaprosimy. Są to mali, regionalni wytwórcy, artyści, których praca przesiąknięta jest szczerą pasją. Festiwal odbywa się dzięki niesamowitemu wsparciu społeczności, dla której ważna jest nie cena, ale różnorodność, filozofia i podejście wyróżniające małe, regionalne przedsiębiorstwa – podkreślają organizatorzy. 

12. edycja Warszawskiego Festiwalu Piwa – najważniejszej imprezy dedykowanej miłośnikom piw rzemieślniczego – odbędzie się 26-28 marca na Stadionie Legii Warszawa, w krytej strefie VIP. Informacje o poprzednich edycjach znajdziecie tutaj.

ZOBACZ TAKŻE:

Piwo jak ostrygi, a nie jak hot-dog ze stacji