„Bioenergoterapeuta” uzdrawiał… seksem

26-letnia kobieta trafiła do przyjmującego w Krakowie uzdrawiacza, bo o jego niezwykłej mocy przekonały ją reklamy. Cena jednej wizyty była niebagatelna, ale czego się nie robi dla zdrowia. Do bioenergoterapeuty udała się też matka kobiety. Jednak zamiast na wyzdrowieniu, skończyło się na zarzutach karnych i zakazie zbliżania się. Młoda kobieta, która miała problemy zdrowotne oraz … Czytaj dalej