Dowcip o Putinie i duchu Stalina
Prezydent Rosji Władimir Putin siedzi w kremlowskim gabinecie z głową ukrytą w dłoniach. Pojawia się duch dyktatora Józefa Stalina.
Dla tych, co lubią czytać
Prezydent Rosji Władimir Putin siedzi w kremlowskim gabinecie z głową ukrytą w dłoniach. Pojawia się duch dyktatora Józefa Stalina.
Przychodzi Putin do wróżki i mówi do kobiety: Natychmiast powiedz mi co widzisz, jaka jest moja najbliższa przyszłość…
Po śmierci Putin poszedł do piekła. Za dobre sprawowanie dostał przepustkę na Ziemię na dwadzieścia cztery godziny. Ląduje w Moskwie, idzie do baru i zamawia setkę wódki.
Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, praktycznie w każdym zdaniu wymieniając słowo „Ukraina”.
Po śmierci Putin poszedł do piekła. Za dobre sprawowanie dostał przepustkę na Ziemię na dwadzieścia cztery godziny. Ląduje w Moskwie, idzie do baru i zamawia setkę wódki.