Prawie świąteczny suchar o Jasiu
Trwa szkolna lekcja. W pewnym momencie pani nauczycielka pyta dzieci: Powiedzcie mi drogie dzieci jakieś zwierzątko na literę A.
Dla tych, co lubią czytać
Trwa szkolna lekcja. W pewnym momencie pani nauczycielka pyta dzieci: Powiedzcie mi drogie dzieci jakieś zwierzątko na literę A.
Trwa lekcja. Nauczycielka postanowiła dziś zaskoczyć swoich uczniów. Poprosiła, aby dzieci zadawały jej różne zagadki, a ona starała się na nie odpowiedzieć.
Uwaga, ten dowcip zawiera słowo, które może być uznane za niecenzuralne, zatem przeznaczony jest tylko dla osób pełnoletnich. A zatem lecimy…
Nauczycielka wchodzi do klasy, sprawdza listę obecności i zaczyna odpytywanie. Wywołuje Jasia pyta do tablicy.
Na podwórku spotyka się dwóch chłopców. W pewnym momencie zaczynają chwalić się posadami swoich wujków:
Uczniowie podstawówki na lekcji plastyki otrzymały zadanie w formie tematu abstrakcyjnego. Miały narysować panikę. Dzieci rysowały więc sceny pożarów, powodzi, zamachów terrorystycznych. Jeden tylko Jasiu był oryginalny. Narysował bowiem dużą czerwoną kropkę.
Ojciec mówi do małego Jasia: Jasiu, Jasiu pamiętaj, że musisz sobie znaleźć przyjaciół, aby miał Ci kto przynieść szklankę wody na starość. Jaś zrobił tak jak ojciec mu powiedział i znalazł sobie przyjaciół. Po jakimś czasie ojciec znowu mówi do Jasia: – Jasiu, Jasiu pamiętaj, że musisz sobie znaleźć dziewczynę, aby miał Ci kto przynieść szklankę … Czytaj dalej
Nauczycielka w szkole kazała napisać uczniom wypracowanie, które miało zakończyć się zdaniem: „Matka jest tylko jedna”. Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
Do pewnego małego miasteczka w czasie wakacji przyjechał na spotkanie autorskie znany pisarz. Odpowiadając na różne pytania uczestników spotkania wyjaśnił między innymi, że pisząc swoje poczytne książki zawsze stosuje zasadę „czterech wątków”:
W liceum na lekcji polskiego uczniowie mają napisać wypracowanie, które ma zawierać: wątek religijny, wątek historyczny, wątek miłosny i wątek sensacyjny.