Dowcip o dyrektorskim zdziwieniu na dobry początek dnia
Dyrektor przedsiębiorstwa wraca ze służbowego wyjazdu do Paryża. Spotyka się ze swoimi kolegami, aby opowiedzieć im swoje wrażenia z pobytu w stolicy Francji.
Dla tych, co lubią czytać
Dyrektor przedsiębiorstwa wraca ze służbowego wyjazdu do Paryża. Spotyka się ze swoimi kolegami, aby opowiedzieć im swoje wrażenia z pobytu w stolicy Francji.
Siedzi facet w pracy i nagle słyszy głos w głowie: Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź całą kasę i leć do Las Vegas. Ignoruje go, ale głos ciągle wraca.
Siedzi facet w pracy i nagle słyszy głos w głowie: Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź całą kasę i leć do Las Vegas. Ignoruje go, ale głos ciągle wraca.
Jasio z okazji urodzin dostał nowy, wspaniały czerwony rower. Od razu chce się na nim przejechać. Pyta się zatem mamy: Czy mogę iść na podwórko i na nim pojeździć?
Siedzi facet w fotelu w domu i nagle słyszy głos w głowie: Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź całą kasę i leć do Las Vegas. Ignoruje go, ale głos ciągle wraca. – Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź całą kasę i leć do Las Vegas. Mijają dni, tygodnie, miesiące, a głos nie ustępuje. – Rzuć pracę. Sprzedaj dom. … Czytaj dalej