Chciał być sprytny, ale policja była sprytniejsza

40-latek z gminy Dębowa Kłoda na Lubelszczyźnie miał przebiegły plan. Najpierw ukradł z pola sąsiada dynie, a następnie rozłożył je na swoim polu, aby w ten sposób zatuszować ich kradzież. Jego wyjaśnienia takiego postępowania zadziwiają, ale jedno jest pewne – za ten czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. – W sobotę po południu … Czytaj dalej