Nowe przepisy odnośnie badania alkomatem w zakładach pracy

21 lutego br. weszła w życie nowelizacja kodeksu pracy, która umożliwia pracodawcom przeprowadzanie samodzielnych kontroli trzeźwości pracowników. Eksperci AlcoSense wyjaśniają, kiedy szef może sięgnąć po alkomat i co może grozić osobom, które pojawią
się w pracy będąc pod wpływem alkoholu.

Kto i kiedy może zostać skontrolowany?

Według nowych przepisów pracodawca może wykonać u pracowników testy na obecność alkoholu i innych substancji odurzających, jeśli uzna to za niezbędne do ochrony życia i zdrowia samych zatrudnionych lub innych osób, a także do ochrony mienia. Oznacza to, że możliwe jest sprawdzenie stanu trzeźwości również pracujących zdalnie. Należy zaznaczyć, że regulacje te dotyczyć będą
wszystkich rodzajów zatrudnienia: umowy o pracę, umowy zlecenie, umowy o dzieło, a nawet współpracujących z pracodawcą przedsiębiorców prowadzących własną działalność gospodarczą.

Pracodawcy sami będą określać czy do badania trzeźwości mają przystępować wszyscy, czy tylko wyznaczeni pracownicy. Według ustawy kontrole mogą być wymagane nawet codziennie, o ile warunki, częstotliwość i sposób ich przeprowadzania zostaną wcześniej ustalone w zakładowym regulaminie pracy lub obwieszczeniu.

Jak będą wyglądały kontrole trzeźwości pracowników?

Nowelizacja pozwala pracodawcom na samodzielne, prewencyjne zbadanie alkomatem wszystkich zatrudnionych. Taka kontrola może być jednak przeprowadzona wyłącznie z użyciem właściwie skalibrowanego urządzenia – wymagany jest ważny dokument potwierdzający, że sprzęt jest sprawny).

Zgodnie z ustawą nie może ona też „naruszać godności i innych dóbr osobistych pracownika”. Jeśli alkomat wykaże, że badana osoba ma od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu wydychanym powietrzu (od 0,2 do 0,5 promila), to pracodawca nie może dopuścić jej w tym dniu do wykonywania obowiązków. Dotyczy to także sytuacji, w których istnieje uzasadnione podejrzenie, że zatrudniony nie
jest trzeźwy. W przypadku stężeń niższych niż 0,2 promila uznaje się, że badanie nie wykazało obecności alkoholu w organizmie pracownika.

Stawienie się w zakładzie pracy pod wpływem alkoholu lub w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi) grozi określoną w regulaminie pracy karą porządkową oraz może być podstawą do zwolnienia w trybie dyscyplinarnym. W przypadku gdy test wykaże obecność alkoholu pracodawca jest zobowiązany do sporządzenia protokołu z badania zawierającego dane osobowe
pracownika, okoliczności przeprowadzenia kontroli oraz datę, godzinę i wynik pomiaru. W dokumencie mogą znaleźć się także adnotacje o chorobach oraz informacja czy pracownik zażądał dodatkowego badania krwi. Przepisy pozwalają firmom na przechowywanie takich raportów przez rok.

Jakie prawa ma pracownik?

Osoba, która nie została dopuszczona do pracy z powodu pozytywnego wyniku badania, ma prawo do ponownego przebadania przez policję. Służby mogą wykonać je przy użyciu alkomatu lub – na żądanie – pobierając krew. Jeśli okaże się, że zatrudniony jednak był trzeźwy (wynik poniżej 0,2 promila), to zachowuje on prawo do wynagrodzenia za nieprzepracowany dzień, a jego nieobecność
uznaje się za usprawiedliwioną.

– W świetle nowych przepisów pracownik nie może już odmówić dmuchnięcia w alkomat, co do tej pory było problemem dla pracodawców. Możliwość przeprowadzania samodzielnych kontroli trzeźwości w zakładzie pracy wiąże się jednak z koniecznością spełnienia odpowiednich wymogów. Po pierwsze, potrzebny jest do tego odpowiedni alkomat. Sprawnemu i dokładnemu przebadaniu większej liczby osób podołają tylko najbardziej profesjonalne z dostępnych na rynku urządzeń. Przy
kontroli trzeźwości nie można sobie pozwolić nawet na najmniejszy margines błędu. Omyłkowe dopuszczenie lub niedopuszczenie do pracy zatrudnionego może grozić poważnymi konsekwencjami finansowymi oraz wizerunkowymi – komentuje Hunter Abbott, ekspert z firmy AlcoSense Laboratories, Projektującej i produkującej alkomaty osobiste.

Specjalista radzi, na co zwracać uwagę przy wyborze alkomatu do badania pracowników.

– Pracodawcy powinni korzystać z alkomatów posiadających duży czujnik elektrochemiczny, jakich używa m.in. polska policja. Gwarantują one dokładny i rzetelny pomiar. Dobry alkomat osobisty sam przeprowadzi użytkownika przez proces badania i wychwyci zbyt mocne, zbyt słabo lub niewystarczająco długie wydmuchiwanie powietrza z płuc podczas pomiaru. Nie mniej istotna kwestia to regularna kalibracja, o której powinno automatycznie przypominać urządzenie – dodaje ekspert.

ZOBACZ TAKŻE:

„Dmuchanie” w alkomat na zakupach?