Spotkali się, by zapalić marihuanę, ale źle zaparkowali

Późnym wieczorem dwa dni temu strażnicy miejscy z Warszawy otrzymali zgłoszenie o nieprawidłowym parkowaniu przy przejściu dla pieszych na Gocławiu. W jednym z samochodów funkcjonariusze zastali mężczyznę z… marihuaną.

Kilkanaście minut po godzinie 23 strażnicy miejscy podjęli interwencję u zbiegu ulic Rogalskiego i Przemyka. W nieprzepisowej odległości od przejścia dla pieszych stały tam zaparkowane dacia i ford. W fordzie siedział kierowca, a przy otwartych drzwiach stał drugi mężczyzna.

– Był to 43-letni mieszkaniec Warszawy. Kierowcą okazał się 41-letni obywatel Pakistanu. Gdy funkcjonariusze podeszli bliżej, wyczuli, że w powietrzu unosi się charakterystyczny zapach marihuany. Przy fordzie leżał skręt z jakąś substancją. Obcokrajowiec przyznał, że należy do nich obu, a w aucie ma jeszcze dwa podobne. Strażnicy wezwali patrol policji. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do komendy rejonowej, gdzie badanie testerem narkotykowym potwierdziło, że w skrętach znajdowała się marihuana – relacjonują strażnicy miejscy z Warszawy.

Dalsze czynności w tej sprawie prowadziła już policja.

ZOBACZ TAKŻE:

Nietypowa interwencja. Zjadł skręta z marihuaną, ale przez niego wpadł kolega

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło Straż Miejska Warszawa.