“Czy to Ty w tym filmie?” – wielki powrót przekrętu na film z naszym udziałem

Sieciowi oszuści bardzo starannie wybierają tematy kolejnych kampanii. Po kilkutygodniowej krucjacie masowych wysyłek SMSów, podszywających się pod kolejne polskie Banki, tym razem uderzają w użytkowników Facebooka. Przejmując konta naszych znajomych, rozsyłają złośliwe łańcuszki z linkiem do wideo i pytaniem: “Czy to Ty w tym filmie?” Po takim zagajeniu od „znajomego” ciężko oprzeć się pokusie i nie kliknąć…

Wiadomość sugeruje, że znajdujesz się na nagraniu, do którego prowadzi link. Wygląda wiarygodnie, bo w historii chatów widzisz, że przesyła Ci ją osoba z listy Twoich znajomych! Łącze prowadzi do strony, gdzie powinien znajdować się film. Jednak jeśli chcesz go obejrzeć, najpierw musisz zalogować się ponownie do Facebooka. I tu pies pogrzebany, ponieważ www wizualnie podrabia stronę logowania portalu, a w rzeczywistości jest stworzona, żeby przejąć Twoje dane dostępowe do witryny. W ten sposób dzielisz się swoim kontem, a cyfrowi przestępcy mogą wykorzystać je do niecnych celów, np. dalej napędzając nieszczęsny łańcuszek z filmikiem. Mogą pójść nawet o krok dalej i spróbować wyłudzić od Twoich znajomych pieniądze na BLIKa, podszywając się pod Ciebie.

Spanikowałam i kliknęłam…

Klientka CyberRescue, Patrycja, dostała taką wiadomość od swojej bliskiej koleżanki. Przestraszyła się, bo jest wyjątkowo wyczulona w kwestii udostępniania światu swojego wizerunku.

Kiedy przeczytałam wiadomość, serce podeszło mi do gardła. Nie miałam pojęcia skąd gdzieś w sieci mógł wziąć się filmik ze mną i musiałam to sprawdzić, dlatego niestety próbowałam zalogować się na tej stronie. Gdyby nie specjaliści CyberRescue, pewnie mogłabym się pożegnać ze swoim Facem na dłużej. – mówi przejęta kobieta.

Oszuści lubią wracać do tego sposobu, bo jest bardzo skuteczny. – Ta klasyczna socjotechnika jest jedną z najbardziej efektywnych pułapek. Często nie zastanawiamy się nad linkiem, otrzymanym od znajomego i bezwiednie klikamy, bo mamy zaufanie do osoby, która go nam wysłała. – tłumaczy Martyna Holinka z CyberRescue.

W sieci nie ufaj nikomu!

Nadawcami takich wiadomości wcale nie są nasi znajomi, a przestępcy, w których pułapkę wpadły nasze facebookowe kontakty. Wysyłając dane z przejętych kont, nabierają kolejne rzesze użytkowników portalu, zyskując nowe dostępy. Dlatego tak ważne jest zachowanie czujności, nawet kiedy na Messengerze pisze do nas najlepszy kumpel.

Najważniejsze to nie klikać we wszystko, co dostajemy – niezależnie od nadawcy! W tym przypadku to szczególnie prawdziwe, bo już samo wpisanie naszych hasła i loginu na podrobionej stronie, bez kliknięcia „Zaloguj”, sprawia, że te dane lądują w skarbcu oszustów. – precyzuje Martyna Holinka z CyberRescue. Trzeba mieć się na baczności i żyć online według zasady „Im bardziej ciekawe, tym większe prawdopodobieństwo oszustwa”. Każdy szemrany link możecie wysłać nam do weryfikacji na Messengerze. Od razu powiemy Wam z czym macie do czynienia.

Co jak dałem się nabrać?

Jeśli Twoje dane trafiły na fałszywą stronę logowania – masz jedno wyjście: natychmiast zmień hasło dostępowe do Facebooka. Włącz też dwuetapową weryfikację logowania, która dodatkowo zabezpieczy Cię przed przejęciem konta!

Wszystkie kwestie, dotyczące bezpieczeństwa Twojego konta na Facebooku znajdziesz wygodnie w jednym miejscu. Wystarczy, że w MENU portalu wejdziesz w Ustawienia i Prywatność, dalej w Ustawienia, a potem wybierzesz zakładkę Bezpieczeństwo i logowanie i voila. 

ZOBACZ TAKŻE:

Oszuści kuszą wygraną! Sprawdź czy dałbyś się nabrać