Pijany nastolatek próbował odwieźć znajomych z imprezy

Sprawą w sądzie rodzinnym i nieletnich zakończy się nieodpowiedzialne zachowanie 15-latka, który zabrał rodzinny samochód i pijany odwoził nim znajomych po imprezie. Ryk silnika i nieudolną jazdę kierującego zauważył o świcie będący na wolnym policjant z Lublina. Przysypiającemu za kierownicą nastolatkowi zabrał kluczyki i powiadomił patrol. 15-latek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.

Przedwczoraj po godzinie 6:00 będący na wolnym policjant usłyszał ryk silnika z pojazdu jadącego po drodze powiatowej w Bystrzycy. Po chwili zobaczył z trudem poruszające się audi. Spod maski samochodu unosił się dym, a kierowca wykonywał dziwne manewry próbując jechać dalej.

– Funkcjonariusz pełniący na co dzień służbę w OPP w Lublinie podbiegł do pojazdu i zobaczył za kierownicą zmęczonego i przysypiającego już nastolatka. Wyczuwając od niego woń alkoholu uniemożliwił mu dalszą jazdę, wyciągnął kluczyki i wezwał patrol ruchu drogowego. Kierowca audi „wydmuchał” ponad 1,5 promila. W bełkotliwej mowie 15 letni mieszkaniec Lublina tłumaczył, że rozwoził znajomych po nocnym ognisku, a samochód wziął od jednego z członków rodziny. Nieletni wrócił do domu już pod opieką wezwanego ojca. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich – relacjonuje młodszy aspirant Paweł Cieliczko.

ZOBACZ TAKŻE:

Pijany nastolatek bez prawa jazdy wjechał do stawu (zdjęcia)

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl