Ten niezwykły Polak był największym hakerem XX wieku

Razem ze współpracownikami z Biura Szyfrów złamał kod Enigmy, czyli maszyny szyfrującej używanej przez hitlerowskie Niemcy, co w dużym stopniu ułatwiło wygranie II Wojny Światowej przez aliantów. Znacie historię tego genialnego człowieka?

Polski matematyk i kryptolog Marian Rejewski (1905–1980) urodził się w Bydgoszczy w rodzinie kupieckiej. Dorastał na terenie zaboru niemieckiego, co spowodowało, że płynnie posługiwał się językiem niemieckim. W 1923 roku zdał maturę w lokalnym gimnazjum i przeniósł się na studia do Poznania.

W 1929 roku ukończył studia matematyczne na Uniwersytecie Poznańskim i uzyskał tytuł magistra filozofii. W tym samym, na zlecenie Sztabu Głównego Wojska Polskiego, w Instytucie Matematyki Uniwersytetu Poznańskiego zorganizowano kurs kryptologii, który miał za zadanie wyłowić uzdolnionych w tym kierunku studentów matematyki. Rejewski, razem z kolegami ze studiów – Henrykiem Zygalskim i Jerzym Różyckim, wzięli udział w tym kursie. Pomogło im to w w 1932 roku złamał szyfr Enigmy. To pozwoliło aliantom na śledzenie części niemieckiej korespondencji, co z kolei ułatwiło pokonanie hitlerowskich Niemiec i wygranie II Wojny Światowej.

Panowie nie zostali zapomniani. W Poznaniu przed wejściem do Zamku Cesarskiego przy ul. Świętego Marcina znajduje się pomnik z nazwiskami kryptologów, wkomponowanymi w ciągi liczb. Miejsce jest nieprzypadkowe, gdyż właśnie w tym miejscu przed II wojną światową Uniwersytet Poznański miał swoje sale.

Rejewski po wojnie wrócił z Londynu do Polski i mieszkał m.in. w Bydgoszczy (w latach 1964-69) w kamienicy przy ulicy Gdańskiej 10. W zeszłym roku na ścianie tego budynku pojawił się niezwykły mural „Odszyfrowany Rejewski”. Tworzy go zaszyfrowany portret Rejewskiego utworzony przez charakterystyczny zapis kodu Enigmy.

To nie jest jedyne upamiętnienie kryptologa w jego rodzinnym mieście. W 2005 roku, w stulecie jego urodzin, kawałek dalej od wspomnianej wyżej kamienicy, na skrzyżowaniu bydgoskich ulic Gdańskiej i Śniadeckich, odsłonięto jego ławeczkę-pomnik. Obok stoi makieta niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma.

Nasz bohater był niezwykle skromnym człowiekiem. Dopiero pod koniec lat 70. XX wieku  spisał swoje wspomnienia i zdeponował je w Wojskowym Instytucie Historycznym. W 1969 roku przeprowadził się do Warszawy. 11 lat później zmarł na zawał serca. Pochowano go z wojskowymi honorami na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie w kwaterze B 39.