Co w święta jadają Portugalczycy?

Polskę oraz Portugalię dzieli nie tylko dwa i pół tysiąca kilometrów. Tym, co nas różni, są także tradycje bożonarodzeniowe, choć i w tym aspekcie można dostrzec wspólny mianownik – miłość do obfitych wigilijnych potraw, słodkości i grzanego wina. Panierowany dorsz, cynamonowe grzanki czy ryżowy pudding to tylko niektóre z dań, do których podczas świąt zasiadają Portugalczycy. 

Wigilijne bacalhau de consoada

Co króluje na portugalskich świątecznych stołach? Bacalhau de consoada, czyli potrawa, którą nasi zachodni sąsiedzi spożywają okrągły rok! Mowa o panierowanym filecie z dorsza, który w wigilijny wieczór serwowany jest jednak według specjalnej receptury. Podczas uroczystej kolacji (Consoada) w Wigilię Bożego Narodzenia (Véspera do Natal) podaje się go z ziemniakami, jajkami na twardo oraz liśćmi kapusty galicyjskiej. Spożywany z octem winnym, oliwą oraz posiekanym czosnkiem stanowi tradycyjną potrawę dla wszystkich mieszkańców kraju. Wystawna kolacja spożywana wieczorem, 24 grudnia, w gronie najbliższych to, podobnie jak dla Polaków, najważniejszy posiłek podczas całych świąt. 

Tradycja w wersji ekonomicznej

Według naszej tradycji świętowanie Bożego Narodzenia rozpoczyna się w Wigilię i trwa dwa kolejne dni. W Portugalii celebruje się o jeden dzień krócej, jednak tak samo rodzinnie i uroczyście. 25 grudnia najbliżsi przychodzą z wizytą na świąteczny obiad, na który podaje się… resztki dorsza z poprzedniego dnia! To nie pomyłka – tradycyjnym świątecznym portugalskim daniem jest roupa velha, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „stare ubrania”. Na bazie niezjedzonego w Wigilię dorsza serwuje się potrawę przygotowaną z gotowanym jajkiem, kapustą galicyjską oraz oliwą z oliwek. Dawniej roupa velha była ekonomicznym daniem pojawiającym się na stołach biedniejszych rodzin, dziś jest tradycyjną potrawą spożywaną na terenie całej Portugalii – gospodarze kupują tyle dorsza, by wystarczyło go także na pierwszy dzień świąt.

Cynamon, bakalie i… duża porcja cukru!

Portugalczycy, tak jak my, chętnie rozkoszują się w czasie Bożego Narodzenia różnymi słodkościami. 25 grudnia, a w niektórych rodzinach już poprzedniego dnia, na stołach króluje bolo rei, czyli popularny drożdżowy wypiek. Nieprzypadkowo padło tu słowa „króluje” – bolo rei to bogate ciasto w kształcie korony, hojnie zdobione bakaliami, orzechami i kandyzowanymi owocami. Innymi słodkimi przyjemnościami, którymi Portugalczycy umilają sobie święta Bożego Narodzenia, są rabanadas, czyli grzanki smażone z cukrem i cynamonem, miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Zwykle serwuje się je z miodem, owocami lub kasztanami. Kolejnym typowym deserem jest arroz doce, czyli słodki pudding ryżowy z dodatkiem mleka, cynamonu, skórki z cytryny i, zależnie od upodobania, wanilią i rodzynkami. Na świątecznych stołach pojawiają się także filhoses, czyli głęboko smażone pączki o smaku pomarańczy, obficie posypane cukrem i cynamonem. 

Grzane wino – nie tylko polski przysmak

Kolejną wspólną cechą Polaków i Portugalczyków jest zamiłowanie do grzanego wina. Pomimo, że znajdujemy się na przeciwnych krańcach Europy, to dla wielu nieodłączny element zimowych spotkań z przyjaciółmi czy rodziną. Doskonałą bazą do przygotowania tego rozgrzewającego napoju są słodkie i aromatyczne portugalskie wina pochodzące z regionu Tejo. Jest to miejsce, w którym hoduje się najlepsze gatunki winogron. Warunki klimatyczne w regionie Tejo sprawiają, że dojrzewające tam owoce winorośli są wyjątkowo soczyste i pełne smaku. Świąteczne chwile z grzanym winem Ponte Portugal to okazja do krótkiej, bożonarodzeniowej wycieczki, bowiem każdy jego łyk zabiera nas w podróż szlakami słonecznych winorośli w Tejo.

ZOBACZ TAKŻE:

Świąteczne potrawy w nowoczesnym wydaniu (przepisy)

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło newseria.pl