18-latka chciała pożyczyć „lufkę” i zaskoczyła policjantów

Choć nie ma tygodnia żeby bydgoscy policjanci nie zatrzymywali osób z narkotykami, to ta sytuacja jest jedyna w swoim rodzaju. Zaskoczeni byli zarówno policjanci jak i osoby, które chwilę później miały do czynienia z tymi pierwszymi.

Wszystko zadziało się na bydgoskim Górzyskowie około godziny 12.20. Wówczas policyjni „wywiadowcy” z bydgoskiej komendy pełnili w tym rejonie służbę samochodem nieoznakowanym. Ma moment przystanęli na ulicy Jaskółczej.

– Wówczas obok nich zatrzymał się seat ibiza kierowany przez młodą kobietę. Gdy pojazd ten zrównał się z autem policyjnym mężczyzna siedzący na fotelu pasażera dał znak, by otworzyć okno. Policjant kierowca to uczynił. Spore było jego zdziwienie, gdy usłyszał pytanie od kierującej „czy macie pożyczyć lufkę”? To oznaczało dla policjantów jedno. Osoby jadące seatem mogą mieć związek z narkotykami. Policjanci wysiedli z auta i przedstawili się okazując jednocześnie legitymacje służbowe. 18-latka i jej o rok starszy kolega zostali wylegitymowani. Chwilę później podejrzenia policjantów potwierdziły się. Kobieta miała przy sobie tzw. „działkę” suszu roślinnego. Przeprowadzone wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to marihuana – relacjonuje kom. Lidia Kowalska. 

Na tym jednak nie koniec. Policjanci po raz kolejny wykorzystali nowe urządzenie i przeprowadzili na miejscu badanie na obecność narkotyków w ślinie. Wykazało ono, że kobieta prowadziła pojazd pod działaniem kokainy. Co do pasażera nie było żadnych uwag więc został zwolniony, natomiast kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie pobrano jej krew do badań. 18-latka straciła również prawo jazdy.

Młoda bydgoszczanka odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków oraz za ich posiadanie.

ZOBACZ TAKŻE:

Te niewinnie wyglądające ciasteczka zaprowadziły go wprost za kratki

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl