Gość hotelowy spał tak mocno, że obsługa postanowiła zrobić coś nietypowego

Policjanci z Wrocławia zostali skierowani na interwencję w jednym z wrocławskich hoteli. Zgłoszenie dotyczyło młodego mężczyzny, z którym nie ma kontaktu, gdyż najprawdopodobniej jest pod wpływem działania środków odurzających. Jedno jest pewne – to co znaleźli przy nim interweniujący policjanci, było powodem tego, że kolejną noc spędził za kratami.

Policjanci z wrocławskiej komendy miejskiej każdego dnia zatrzymują osoby, przy których znajdują substancje odurzające, których posiadanie jest zabronione. Interwencja w jednym z wrocławskich hoteli dotyczyła mężczyzny, z którym, jak twierdziła obsługa hotelowa, nie było kontaktu, co spowodowane było zażyciem przez niego narkotyków.

– Funkcjonariusze niezwłocznie udali się na miejsce, gdzie swoje czynności prowadzili już wezwani na miejsce ratownicy medyczni. 30-letni mężczyzna tłumaczył swój głęboki sen pomieszaniem tabletek nasennych z alkoholem. Podejrzenia doświadczonych policjantów wzbudziła jednak biała substancja rozsypana na stoliku nocnym. W pewnym momencie mężczyzna sam przyznał się, iż rozsypany proszek to amfetamina, co potwierdził również test przeprowadzony w komisariacie. Amfetamina, którą policjanci znaleźli na stoliku nocnym, to nie koniec. W bagażu 30-latka ujawnili, ponadto, ponad 60 porcji handlowych amfetaminy i ponad 80 porcji handlowych marihuany – relacjonuje podkom. Wojciech Jabłoński z KMP we Wrocławiu.

Młody mężczyzna został zatrzymany, a kolejną noc zamiast w hotelowym łóżku spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.

ZOBACZ TAKŻE:

Poszukiwany wpadł przez morsowanie

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl