Ponad 480 zarzutów dla skorumpowanej lekarki

Okazało się, że lekarka pracując w publicznej placówce służby zdrowia przyjmowała pacjentów w różnym wieku, głównie jednak osoby starsze. Ustalono 100 osób, które za wykonane badania, wydawane zaświadczenia, czy recepty wręczały pracownicy służby zdrowia niewielkie kwoty pieniędzy od 20 do 100 zł, ale również produkty żywnościowe, takie jak miód i jajka. 

Wiele miesięcy trwało śledztwo, w trakcie którego policjanci z Wydziału dw. z Korupcją KWP zs. w Radomiu wraz z prokuratorem z Prokuratury Okręgowej w Radomiu zbierali dowody świadczące o działalności przestępczej lekarki, która w związku z pełnieniem funkcji publicznej przyjmowała korzyści majątkowe za udzielanie ustawowych świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

– Funkcjonariusze przesłuchali ponad 100 osób i zgromadzili dowody, które pozwoliły na przedstawienie zarzutów z art. 228 par. 1 KK lekarzowi neurologowi. Okazało się, że lekarka pracując w publicznej placówce służby zdrowia przyjmowała pacjentów w różnym wieku, głównie jednak osoby starsze. Ustalono 100 osób, które za wykonane badania, wydawane zaświadczenia, czy recepty wręczały pracownicy służby zdrowia niewielkie kwoty pieniędzy od 20 do 100 zł, ale również produkty żywnościowe, takie jak miód i jajka. Do zdarzeń takich dochodziło od 2005 do 2019 roku – informuje podinsp. Katarzyna Kucharska z mazowieckiej policji. 

Śledztwo dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją publiczną lekarza zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu wraz z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze bez przeprowadzenia rozprawy i wymierzenia kar uzgodnionych z prokuratorem.

ZOBACZ TAKŻE:

Ta próba przekupstwa może go sporo kosztować

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl