2-latka zamknęła babcię na balkonie i sięgnęła po leki

Do dramatycznych chwil doszło w jednym ze świnoujskich bloków. Jeden z przechodniów zauważył kobietę zamkniętą na balkonie, która nie miała ze sobą telefonu, aby zadzwonić po pomoc.

Na domiar złego, znajdująca się w środku mieszkania dwulatka zaczęła bawić się lekami swojej babci, próbując je zjeść. Niezwłocznie na miejsce zdarzenia zadysponowani zostali stróże prawa oraz strażacy z Państwowej Straży Pożarnej.

– Policjanci po przybyciu na miejsce zdarzenia uzyskali informacje, że drzwi do mieszkania znajdującego się na pierwszym piętrze są podwójne i zamknięte na klucz od wewnątrz. Ze względu na realne zagrożenie życia i zdrowia dwulatki, funkcjonariusze poprosili o pomoc strażaków. Za pomocą podstawionej drabiny stróże prawa weszli na balkon mieszkania i wyważyli drzwi, co pozwoliło na dostanie się do środka mieszkania. Dzięki szybkiej reakcji przechodnia oraz interweniujących służb zagrożenie zostało zażegnane – podkreśla sierż. Kamil Zwierzchowski z policji w Świnoujściu. 

ZOBACZ TAKŻE:

Pijana chodziła po balustradzie balkonu

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl