„Kuchenne rewolucje”: Ich spełnione marzenie przyniosło ze sobą masę kłopotów

Lębork to trzydziestotysięczne miasto w województwie pomorskim. Kilka kilometrów od niego przy drodze z trójmiasta do Szczecina leżą Pogorzelice, gdzie gości w swe progi zaprasza „Bar u Skwarka”. Od kilkunastu miesięcy prowadzą go Alina i Leszek.

Małżeństwo z niemal dwudziestoletnim stażem łączy z tym miejscem ogromny sentyment. Jeszcze przed ślubem to tu umawiali się na romantyczne randki i obiecali sobie wtedy, że kiedyś to będzie ich lokal. I marzenie się spełniło, tyle że przyniosło ze sobą masę kłopotów.

– Rodzinna restauracja, w której jest to co najważniejsze, czyli miłość i wsparcie, ale czy to wystarczy? Do „Baru u Skwarka” wezwała mnie córka właścicieli, bardzo zżyta z rodzicami. Chciała by w końcu, po miesiącach trudności i zmagania się z przeciwnościami losu rodzice odzyskali siły i ponowną wiarę w marzenia. To rewolucja, która kosztowała każdego sporo emocji. Czy się udało? Zapraszam do oglądania – zachęca Magda Gessler.

Para włożyła w bar całe swoje oszczędności, ale nowy biznes nie przyniósł oczekiwanych zysków i szybko się okazało, że trzeba do niego dopłacać. W barze pomaga mama Aliny Jadwiga i ich osiemnastoletnia córka Martyna. Brak gości nie jest jedynym zmartwieniem rodziny. Właścicielka boryka się z ogromnym bólem, który jest wynikiem dramatycznego wypadku samochodowego sprzed lat. Mimo to Alina pracuje w barze po kilkanaście godzin dziennie, przygotowując domowe jedzenia jak u mamy. Tyle że gości nie widać. Czy Magda Gessler odczaruje to miejsce? Emisja odcinka już dziś (1.04) o godz. 21:30 w TVN!

ZOBACZ TAKŻE:

5 nieznanych wielkanocnych ciekawostek, czyli co ma wódka do świąt

Fot., źródło TVN mat. prasowe