Uwaga na te banknoty! Od oryginalnych różnią je tylko szczegóły

Przyjmując banknoty należy zachować czujność i dokładnie się im przyjrzeć. Przekonała się o tym ekspedientka z gminy Suwałki, która padła ofiarą oszusta. Zapłacił jej bowiem za towar tzw. banknotem prezentowym.

W zeszłą niedzielę po południu suwalscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w drugi dzień świąt, w jednym ze sklepów na terenie gminy Suwałki doszło do oszustwa. Jak się okazało młody mężczyzna zapłacił za zakupy imitacją banknotu z napisem „souvenir” o nominale 500 złotych. Pseudobanknot, którym posłużył się sprawca jest podobny do oryginału, ma jednak wyraźne nadruki o treści „souvenir” oraz informację, że nie jest to środek płatniczy.

– Jednak ekspedientka od razu nie zauważyła, że to „fałszywy banknot” i wydała klientowi ponad 400 złotych reszty. Pracujący nad sprawą policjanci wytypowali sprawcę tego przestępstwa. Okazał się nim 28-letni mieszkaniec powiatu sokólskiego. Mężczyzna usłyszał zarzut. Za przestępstwo oszustwa kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności – informują policjanci z Suwałk.

Mundurowi proszą o uważne sprawdzanie banknotów jakie otrzymujemy i jakimi się posługujemy. Wielu sprzedawców ma w swojej ofercie tzw. banknoty prezentowe, różnych walut, które są wytwarzane w celach rozrywkowych i opatrzone specjalnymi napisami np. „souvenir” lub podobnymi. W założeniu służą one tylko i wyłącznie do zabawy. Wytwarzanie i sprzedaż takich gadżetów nie jest zabroniona przez prawo.

ZOBACZ TAKŻE:

Policjanci zastali widok jak z kryminalnej komedii

Fot., źródło policja.gov.pl