Zapomniał, że jest poszukiwany? Wpadł przez brak maseczki

Policjanci z Opola zauważyli mężczyznę, który szedł ulicami miasta bez zakrytych ust i nosa. Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się również, że jest on poszukiwany przez austriackie organy ścigania. A na dodatek na koncie miał już nowe „grzeszki”. 

Od kilku miesięcy w naszym kraju mamy obowiązek zakrywania ust i nosa. Dlatego policjanci zwracają szczególną uwagę na to, czy wszyscy przestrzegają obostrzeń wydanych przez Ministerstwo Zdrowia.

Kilka dni temu opolscy policjanci patrolując ulicę 1-go Maja zauważyli mężczyznę, który nie miał zasłoniętych ust i nosa.

– Funkcjonariusze wylegitymowali przechodnia. Podczas rozmowy 44-latek zachowywał się nerwowo, był pobudzony. To wzbudziło czujność policjantów. Po kontroli osobistej okazało się, że mężczyzna miał przy sobie marihuanę. Okazało się jednak, że to nie jest jedyne przewinienie mieszkańca miasta. Po sprawdzeniu go w policyjnych systemach okazało się bowiem, że za mężczyzną został wydany Europejski Nakaz Aresztowania. 44-latek miał dopuścić się w Austrii wielu oszustw na kwotę ponad 42 000 euro – relacjonują policjanci z Opola.

Mieszkaniec miasta został zatrzymany i trafił prosto do aresztu. Teraz strona Polska zadecyduje o jego ekstradycji do Austrii. Fot. główna ma charakter poglądowy. 

ZOBACZ TAKŻE:

Nastolatki znalazły wyjątkowo głupi sposób na nudę

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl