Leczenie arachnofobii poprzez wirtualne dotykanie pająka

Studenci opracowali nowatorską metodę leczenia arachnofobii. Robotyczne ramię wyciąga się i dotyka sztucznego pająka w terrarium, a wtedy pacjent opuszkami palców czuje każde muśnięcie włoska i impulsy przypominające kontakt z żywym organizmem. Tyle, że ręka człowieka jest bezpieczna w rękawicy, a on sam oddalony od terrarium steruje elektronicznymi systemami za pomocą własnego ruchu.

Taką metodę terapii arachnofobii zaproponowali studenci z Koła Naukowego UbiCOMP na Politechnice Łódzkiej. Innowacja otrzymała srebrny medal targów wynalazków IWIS w Warszawie.

Jak wyjaśnia przedstawicielka konstruktorów Julia Dominiak, jedną z metod w terapii arachnofobii jest stopniowe odwrażliwianie osób odczuwających lęk przed pająkami. Pacjentom pokazuje się zdjęcia, uświadamia ich o pożyteczności pająków i stosuje rozmaite modele. U osób z dużą fobią, u których dochodzi do omdleń na widok pająków, terapia może trwać wiele miesięcy, a nawet lat.

Studenci z Koła Naukowego w Instytucie Informatyki Stosowanej PŁ opracowali model, który w przyszłości mógłby znaleźć zastosowanie w gabinetach terapeutycznych. Zamontowali w terrarium sztucznego pająka i opracowali ramię robotyczne, dzięki któremu można go zdalnie dotykać. Studenci nie zastosowali żywych pająków, ponieważ wiązałoby się to z ryzykiem ich zgniecenia podczas niekontrolowanego ruchu. Roboty przystosowane do kontaktu z żywymi istotami mają zaawansowane systemy, żeby nie zrobić im krzywdy.

„My skupiliśmy się na pomyśle, aby ramię robotyczne przypominające ludzką dłoń i przedramię mogło być kontrolowane poprzez czujniki umieszczone od łokcia aż do samych palców. Pacjent steruje nim poprzez rękaw i rękawice wyposażone w czujniki ruchu. Rękawica zbiera informacje o ruchach, jakie pacjent wykonuje i wysyła sygnał do ramienia robotycznego, które wykonuje je w identyczny sposób. Czyli jest to taka moja wirtualna ręka, którą wkładam do terrarium z pająkiem i mogę nią poruszać tak, jak chcę” – tłumaczy Julia Dominiak.

Z wstępnych badań, jakie studenci przeprowadzili z udziałem wolontariuszy odczuwających lekką niechęć wobec pająków, system pozwala zaangażować się w wykonywaną czynność. Badani stwierdzali, że sterowanie pozwala im łatwo wyobrazić sobie, że ich własna ręka dotyka pająka w terrarium.

„Zarówno pająk, jak i ramię, są wykonane ze specjalnego materiału 3D przewodzącego prąd. To pozwoliło stworzyć interfejs, który wykrywa, kiedy ramię dotyka pająka. W tym samym momencie jest wysyłana informacja do pacjenta w postaci wibracji. Odczuwamy na opuszkach palców odpowiednio mocne wibracje w porównywalny sposób, jakbyśmy dotykali włosków czy żywego organizmu” – ocenia członkini koła.

Studenci omawiali formę terapii przez dotyk z psychologami i korzystali z materiałów z konferencji naukowych. Potwierdzili, że dotyk pomaga przełamać strach przed pająkami w sytuacji, gdy pacjent boi się samego ich wyglądu.

Dotąd nie stosowano jeszcze metody leczenia arachnofobii z użyciem robotyki. Eksperymentowano jedynie z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości. Studenci rozważają opatentowanie konstrukcji, zaznaczają jednak, że innowacją jest sam pomysł. W jego realizacji korzystali z dotychczasowych osiągnięć techniki. Starali się, żeby systemy były wystarczająco zaawansowane, ale niezbyt drogie, bowiem utrudniałoby to wdrożenie wynalazku i jego upowszechnienie w gabinetach terapii fobii.

Autorami urządzenia, obok mgr inż. Julii Dominiak, są: inż. Mikołaj Woźniak, Adam Lewczuk, dr hab. inż. Krzysztof Grudzień, dr inż. Zbigniew Chaniecki, dr hab. inż. Andrzej Romanowski, dr inż. Jacek Nowakowski oraz dr inż. Adam Rylski.

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło PAP – Nauka w Polsce, Karolina Duszczyk