Spryskał maseczkę perfumami, aby coś ukryć

Podał policjantom dane kuzyna twierdząc, że kolor oczu zmienił soczewkami, a tatuaże usunął laserowo. Ponadto chcąc zmylić policjantów spryskał maseczkę perfumami, aby ukryć woń alkoholu. Jakby tego było mało, 45-latek miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, a skoda pochodziła z kradzieży.

Dwa dni temu patrol dzielnicowych ze Świebodzina zatrzymał do kontroli pojazd, którego sposób jazdy mógł świadczyć o tym, że kierujący znajduje się pod wpływem alkoholu. W trakcie rozmowy z 45-letnim mężczyzną, wyczuwalna była od niego bardzo silna woń perfum. Policjanci sprawdzili jego trzeźwość i okazało się, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze dostrzegli, że intensywny zapach perfum pochodzi z maseczki, którą jak się okazało mężczyzna spryskał, aby ukryć woń alkoholu z ust.

 45-latek nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów, więc sam przekazał policjantom swoje dane. Jak się okazało, te nie należały do niego, lecz do jego kuzyna. Ten był podobny do 45-latka, ale miał inny kolor oczu i posiadał tatuaże. Kierujący jednak dalej próbował uniknąć odpowiedzialności i poinformował policjantów, że… kolor oczu zmienił soczewkami, a tatuaże usunął laserowo. Dzielnicowi oczywiście nie dali się oszukać, ustalili prawdziwą tożsamość mężczyzny i zatrzymali go do wyjaśnienia sprawy. W trakcie dalszych czynności okazało się, że posiada on aktywny zakaz kierowania pojazdami, a skoda, którą podróżował pochodzi z kradzieży – relacjonują policjanci ze Świebodzina. 

45-latek odpowie teraz przed sądem za swoje zachowanie. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci wyjaśniają także okoliczności związane z kradzieżą pojazdu.

ZOBACZ TAKŻE:

Przez wiele lat okłamywał żonę, że jest policjantem

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl