Rynek mieszkań na wynajem – co nas czeka w najbliższych latach?

Do końca czerwca bieżącego roku w całej Polsce oddano niemal 4 tys. lokali przeznaczonych na wynajem. Liczba ta wzrośnie do ponad 11 tys. w 2023 roku, natomiast w 2025, zgodnie z planami działających na polskim rynku inwestorów, dojdzie nawet do 37 tys. – wynika z raportu ThinkCo „Budowane na wynajem”. Zdaniem ekspertów, tak wysoka dynamika rozwoju najmu instytucjonalnego zostanie utrzymana. A jakie mieszkania chcemy wynajmować? Poznajcie opinie ekspertów.

Rozwój rynku najmu na całym świecie prowadzi do powstawania całych obiektów i osiedli pod wynajem. Tak dzieje się również w Polsce, gdzie inicjatywy w tym zakresie zaczęły się już kilka lat temu, ale nie było wówczas warunków do szybkiego rozwoju tego sektora. Inwestorzy zazwyczaj szukają gotowych projektów, w Polsce jednak znalezienie inwestycji w atrakcyjnej lokalizacji i o odpowiednio wysokim standardzie długo stanowiło wyzwanie. Nie było także wysokiego zainteresowania sprzedażą całych budynków po stronie deweloperów mieszkaniowych. Dopiero w 2019 mogliśmy zaobserwować znaczną zmianę dynamiki rynku. Wysokość zwrotów z inwestycji na rynku mieszkaniowym była na tyle atrakcyjna, że rynek kapitałowy zareagował szybciej, niż można się tego było  pierwotnie spodziewać.

Prognozy na najbliższe lata

Według raportu „Budujemy na wynajem” przygotowanego przez ekspertów ThinkCo do końca czerwca 2020 r. w Polsce oddano ponad 3800 lokali w budynkach na wynajem. Zatwierdzone projekty powiększą ten zasób o ponad 7000 mieszkań do 2023 r. Liczby te odnoszą się jednak wyłącznie do ogłoszonych inwestycji – nie sposób dziś ocenić, jak wiele rozmów prowadzonych jest przez wzrastające na polskim rynku podmioty instytucjonalne. Wiele z nich zaznacza w swoich komunikatach planowane skale inwestycyjne, a pojawiające się liczby opiewają na tysiące mieszkań. Jeśli utrzyma się obecna dynamika rozwoju rynku, a tym samym zapowiedzi deweloperów i funduszy zostaną zrealizowane, możemy się spodziewać się nie tylko pewnych dzisiaj 11 tys. lokali oferowanych przez instytucje, ale ponad 37 tys. do 2025 r. Nadal szacunki te opierają się wyłącznie na podmiotach już uczestniczących w rynku. Warto podkreślić przy tym, że nawet kilkadziesiąt tysięcy lokali w perspektywie najbliższych czterech lat nie jest w stanie zaspokoić zapotrzebowania na najem, które występuje w Polsce już dziś.

W najbliższych latach inwestycje budowane na wynajem będą się pojawiać przede wszystkim w stolicy i dużych miastach regionalnych. W 2023 r. możemy być pewni istnienia 1260 lokali na wynajem we Wrocławiu, 899 w Poznaniu, 1016 w Łodzi, 706 w Krakowie, 984 na obszarze aglomeracji śląskiej, 511 w Gdańsku oraz 5859 mieszkań budowanych na wynajem w Warszawie.

Jakie mieszkania chcemy wynajmować?

Standardem na polskim rynku jest wynajem mieszkania już umeblowanego. W projektach obiektów budowanych na wynajem często pojawiają się oferty lokali z pełnym wykończeniem podłóg, ścian i sanitariatów oraz z całkowicie wyposażoną (w meble i AGD) kuchnią.

Budynki na wynajem projektowane są w taki sposób, aby były ponadczasowe. Stosuje się w nich materiały wykończeniowe odporne na zniszczenia, dopasowywane do charakterystyki budynku, a także do mieszkań i przestrzeni wspólnych na etapie projektowania (tak jak przyłącza), co obniża koszty wykonawcze. Wnętrza są meblowane przez projektantów za pomocą trwałego, wolno zużywającego się wyposażenia. Samo utrzymanie przestrzeni wspólnych (w tym zarówno komunikacji i holu, jak i ogrodu oraz przestrzeni przed budynkami) leży w gestii zarządcy i jest wliczone w stawki najmu. Nie występują, więc problemy związane z utrzymaniem czystości oraz konserwacji części wspólnych.

– Inwestycje projektowane pod wynajem powinny cechować się funkcjonalnością i uniwersalnością zastosowanych rozwiązań. W naszych realizacjach rekomendujemy ponadczasowe materiały o podwyższonej wytrzymałości i przedłużonej gwarancji producentów. Wszystko po to, aby oddane do użytku lokale mogły przetrwać próbę czasu – mówi Adam Budzyński, prezes Pracowni Architektury Wnętrz DECOROOM.

Biorąc przykład z rozwiązań zachodnich, warto proponować przynajmniej częściowo wyposażone mieszkania lub rozwiązanie hybrydowe – niższy czynsz wyjściowy z możliwością dodatkowego wynajęcia mebli w ramach usługi. Stworzenie katalogu mebli można powierzyć pracowni odpowiedzialnej za wykończenie wnętrz w obiekcie – wówczas mieszkania będą skrojone pod określony typ najemcy, zgodnie z oczekiwaniami budującej na wynajem instytucji. Spójne wykończenie mieszkań i przestrzeni wspólnych pozwala uzyskać kompatybilny charakter wszystkich pomieszczeń  budynku. Taka strategia pomaga elastycznie dopasować się do użytkownika, który może potrzebować mniej elementów wyposażenia lub po prostu mieć już meble dostosowane do własnych potrzeb.

– Odpowiednie zaprojektowanie budynku według dedykowanych rozwiązań technicznych, pod konkretny profil klienta, ogranicza koszty oraz skraca czas trwania całego procesu związanego z wykończeniem wnętrz. Prowadzenie prac wykończeniowych jednocześnie w całym budynku pozwala przyśpieszyć termin wprowadzenia inwestycji na rynek. Inwestorzy minimalizują w ten sposób uszkodzenia w częściach wspólnych, które mogłyby powstawać wielokrotnie podczas prac rozciągniętych w czasie – dodaje Adam Budzyński, prezes DECOROOM.

ZOBACZ TAKŻE:

Coliving nowym trendem na rynku wynajmu nieruchomości. W Polsce na razie korzystają z niego głównie zagraniczni klienci

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło newseria.pl/biuro prasowe/decoroom.eu