Wydawało się jej, że uratowała małego pieska. Zgadniecie co to za zwierzę? ;-)

Mieszkanka Warszawy znalazła na swoim podjeździe malutkiego oseska. Sądziła, że jest to bardzo mały piesek, ale tylko do czasu przyjazdu Ekopatrolu.

Do Ekopatrolu straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie dotyczące małego pieska, którego znalazła mieszkanka Sadyby. Kiedy strażniczka i strażnik przybyli na miejsce zobaczyli malutkiego i zupełnie bezbronnego oseska, który okazał się malutką… wiewiórką.

Na szczęście maluszek nie miał widocznych ran, a na ciepłej dłoni strażniczki spokojnie zasnął. Funkcjonariusze sprawdzili czy w pobliżu nie ma dziupli lub gniazda, z którego mógł wypaść. Niestety, nie było. Mała wiewiórka została bezpiecznie przetransportowana od lecznicy lasów miejskich, gdzie otoczona fachową opieką odzyska siły i wyrośnie na piękne zwierzątko.

ZOBACZ TAKŻE:

Pszczoły, osy i wiewiórka zamieszkały w ciele wisielca