Siedział na ławce i wciągał coś do nosa

Uwagę policjantów z Wrocławia, którzy patrolowali park Biskupińskiego przykuł mężczyzna, wciągający coś do nosa. Funkcjonariusze podjęli interwencję wobec 22-latka, który nie miał najmniejszego zamiaru współpracować z nimi. Powodem takiego zachowania było posiadanie przez niego kilkunastu porcji handlowych różnych narkotyków. 

Wrocławscy wywiadowcy, patrolując miasto na rowerach, dokonali kontroli parku Biskupińskiego, gdzie zauważyli młodego mężczyznę siedzącego na ławce, który coś wciągnął do nosa. Mając podejrzenie, że były to środki zabronione przez ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, podeszli do niego. 

– Mieszkaniec Wrocławia był wyraźnie pobudzony, zachowywał się nerwowo, i nie chciał okazać funkcjonariuszom foliowego woreczka, który wystawał z jego kieszeni. 22-latek nie reagował na polecenia wydawane przez funkcjonariuszy, dlatego też użyli wobec niego środki przymusu bezpośredniego. Podczas wykonywania czynności energiczny wrocławianin naruszył nietykalność policjantów.Wszystko to było podyktowane jego przestępczym działaniem. Funkcjonariusze ujawnili przy 22-latku cztery foliowe zawiniątka. Trzy zawierały biały proszek, a jeden susz roślinny koloru zielonego. Łącznie policjanci ujawnili i zabezpieczyli kilkadziesiąt porcji handlowych narkotyków. Mężczyzna oświadczył, że zakupił środki odurzające nad Odrą od nieznanego mu mężczyzny – relacjonuje st. sierż. Paweł Noga z wrocławskiej policji. 

Wrocławianin trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Odpowie przed sądem za posiadanie środków odurzających, a także naruszenie nietykalności cielesnej policjantów. Grozić mu może kara pozbawienia wolności do 3 lat.

ZOBACZ TAKŻE:

“Narkotyki przenoszone drogą płciową” – szokujące tłumaczenie kierowcy

Fot., źródło policja.gov.pl