Pijaną kobietę trzeba było ścigać

Sopoccy policjanci po pościgu zatrzymali 45-letnią mieszkankę Sopotu. Kobieta, mając 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, kierowała golfem i nie zatrzymała się do kontroli pomimo wydawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania. Sprawczyni po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty za popełnione przestępstwa.

W sobotę (04.07) po godzinie 23 dyżurny sopockiej policji otrzymał zgłoszenie, że pijana kobieta na jednej z ulic Dolnego Sopotu kieruje volkswagenem. Otrzymaną wiadomość dyżurnyprzekazał wszystkim patrolom pełniącym służbę na terenie Sopotu. Będący najbliżej miejsca zdarzenia policjanci prewencji już po chwili w wyniku przeszukania pobliskiego rejonu zauważyli poszukiwany pojazd i ruszyli za nim.

Siedząca za kierownicą kobieta nie reagowała na wydawane przez policjantów sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania i dalej kontynuowała ucieczkę. Do pościgu włączył się także patrol drogówki, który zajechał jej drogę uniemożliwiając dalszą jazdę. Następnie została ona obezwładniona i zatrzymana. Okazało się, że kierująca volkswagenem ma problemy z utrzymaniem równowagi i jest pobudzona. Przeprowadzone badanie wykazało u niej 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta początkowo nie chciała też podać policjantom swoich danych i nie miała przy sobie dokumentów potwierdzających jej tożsamość. Funkcjonariusze doprowadzili ją do sopockiej komendy i w wyniku dalszych działań ustalili, że jest to 45-letnia mieszkanka Sopotu. Pobrano od niej również krew do dalszych badań – relacjonują policjanci z Sopotu. 

Kierowca pod wpływem „maryśki”

Użytkowany przez kierującą pojazd został odholowany na parking policyjny, a 45-latka trafiła do policyjnego. Wczoraj, po wytrzeźwieniu, usłyszała ona zarzuty dotyczące kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości i niewykonania polecenia zatrzymania pojazdu. Kobieta przyznała się do stawianych zarzutów.

W miniony weekend dbający o bezpieczeństwo w mieście policjanci wyeliminowali z ruchu także kierującego pod wpływem środków odurzających. Do zdarzenia doszło 5 lipca tuż po północy.

– Widząc nienaturalne zachowanie kierowcy audi funkcjonariusze poddali go badaniu na obecność narkotyków. Nie mylili się. Wstępne badanie śliny wykazało u 23-latka z Warszawy obecność marihuany. Od kierowcy została pobrana krew do dalszych badań i jeżeli wynik badania potwierdzi obecność narkotyku mężczyzna usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo i poniesie odpowiedzialność karną przed sądem. Wczoraj (05.07.2020 r.) dalszą jazdę uniemożliwiono także 38-latkowi z Olsztyna, który mając 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu kierował autem i spowodował kolizję z innym samochodem. Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo – informują mundurowi z Sopotu. 

W weekend policjanci uniemożliwili dalszą jazdę również dwóm nietrzeźwym rowerzystom i 20-latkowi, który kierował samochodem po użyciu alkoholu. Ponadto zatrzymali 5 dowodów rejestracyjnych pojazdów.

Policjanci przypominają!

Kierujący, który pomimo wydania przez policjanta przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych polecenia do zatrzymania samochodu nie zatrzymuje swojego pojazdu i dalej kontynuuje jazdę, popełnia przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i grzywna. W przypadku wykroczenia kierowania samochodem po użyciu alkoholu jest to kara aresztu albo grzywny.

ZOBACZ TAKŻE:

Był tak pijany, że nie miał siły dmuchać drugi raz

Fot., źródło policja.gov.pl