Alkoholu mieli w nadmiarze, ale wyobraźni już im zabrakło

Niestety, nie każdy wsiada za kierownicę z trzeźwym umysłem. Dla niektórych wypity wcześniej alkohol nie jest przeszkodą, aby prowadzić auto. Pijani kierowcy na drodze to ogromne niebezpieczeństwo dla siebie samych, jak i innych uczestników ruchu. Przekonało się o tym, w miniony weekend dwóch kierowców.

Do pierwszego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Po godzinie 3 oficer dyżurny mrągowskiej policji otrzymał informację o tym, że w pobliżu miejscowości Zgon kierowca opla signum uderzył w barierę energochłonną, znajdującą się na moście. Z relacji wynikało, że kierujący może być pijany, bo śpi w aucie. Świadkowie wyjęli kluczyki ze stacyjki, by uniemożliwić mu ewentualną ucieczkę.  

Pod wskazany adres niezwłocznie pojechał patrol policji. Na miejscu zastali opisane auto i śpiącego w nim mężczyznę, którego ciężko było dobudzić. Gdy w końcu to się udało, policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. 32-latek miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalono, tej nocy wracał z imprezy. Teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości według kodeksu karnego grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15 przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzeczony to 3 lata. Ponadto 32-latek musi się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych — informują policjanci z Mrągowa.

Z kolei w sobotę po godzinie 19.00 na ulicy Zwycięstwa w Pieckach policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę volkswagena sharana. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że 37-latek kierował mimo wcześniej spożytego alkoholu. W organizmie miał blisko 0,5 promila. Tym samym popełnił wykroczenie. Niestety, jak podkreślają mundurowi, dodatkowo przerażające było to, że w aucie podróżowała z nim dwójka małych dzieci: 7 i 4-letnie. Żadne z nich nie jechało w obowiązkowym foteliku.

Podczas interwencji mężczyzna otrzymał 300 złotych mandatu za nieprawidłowe przewożenie dzieci oraz 50 złotych za brak obowiązkowego podczas kontroli drogowej prawa jazdy. Przed sądem będzie tłumaczył się za kierowanie pojazdem w stanie po użyciu alkoholu.

ZOBACZ TAKŻE:

Tajemniczy stwór ukrył się pod autem i przestraszył warszawiaków

Fot., źródło policja.gov.pl