Wyprosili nieproszonego gościa, który zadomowił się w kuchni

Z nietypową interwencją musieli się zmierzyć szczycieńscy funkcjonariusze, którzy zostali wezwani do jednego z domów w gminie Jedwabno. Okazało się, że do mieszkania wszedł nieproszony gość i nie chciał go opuścić. Policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego w trosce o domowników podjęli decyzję o „zatrzymaniu” gada.

Jak podkreślają policjanci, wychodząc do służby, nigdy nie mogą być pewny tego, z czym przyjdzie mu się zmierzyć tym razem. Przekonali się o tym funkcjonariusze ze Szczytna, którzy musieli interweniować wobec… żmii. Wszystko zaczęło się od telefonu do oficera dyżurnego. Dzwonił zmartwiony mieszkaniec gminy Jedwabno, u którego w kuchni pojawił się nieproszony gość. W rozmowie z funkcjonariuszem dodał, że jest to najprawdopodobniej żmija zygzakowata. Mężczyzna powiedział również, że w domu jest jego żona i córka, które bardzo obawiają się gada.

– Policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego, którzy przyjechali na miejsce i potwierdzili fakt obecności zwierzęcia w domu, w trosce o bezpieczeństwo lokatorów podjęli decyzję, że zwierzę należy schwytać póki jest to możliwe i wywieźć w miejsce, gdzie znajdzie lepsze warunki do życia i nie będzie wzbudzać strachu wśród domowników. Policjanci bardzo sprawnie przeprowadzili „interwencję” wobec nieproszonego gościa  i wywieźli go w bezpieczne miejsce, z dala od zabudowań – relacjonują funkcjonariusze ze Szczytna.

Jak dodają, domownicy, którzy byli świadkami niecodziennej interwencji, podziękowali szczycieńskim funkcjonariuszom, którzy ich zdaniem wykazali się nie lada odwagą i sprytem podczas „zatrzymania” gada.

ZOBACZ TAKŻE:

Jadowita żmija z dwiema głowami w lesie w Pułtusku

Węże sieją popłoch

Fot., źródło policja.gov.pl