Wyłączył prąd i grozi mu więzienie

41-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej wyłączył agregat, zawiadujący pracą lodówek w jednym z lokalnych sklepów. W efekcie doszło do rozmrożenia znajdujących się tam produktów. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzoną na kwotę niemal 7 tysięcy złotych. O dalszym losie 41-latka zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło pod koniec lutego br. na terenie Białej Podlaskiej. Nieznany sprawca wyłączył znajdujący się na zewnątrz sklepu agregat zawiadujący pracą trzech lodówek. Tym samym doprowadził do rozmrożenia znajdujących się w nich produktów. Do zdarzenia doszło już po zamknięciu sklepu. Wartość strat oszacowana została na kwotę niemal 7 tys. zł. Dodatkowo wszystkie produkty musiały zostać zutylizowane.

Sprawą zajęli się policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu bialskiej komendy. Funkcjonariusze ustalili mężczyznę podejrzewanego o dokonanie tego czynu. Okazało się, że jest to 41-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Wczoraj (23.04) mężczyzna został zatrzymany. W trakcie rozmowy z zatrzymującymi go policjantami mężczyzna przyznał, że wyłączył agregat. Nie był jednak w stanie wyjaśnić powodu swojego postępowania tłumacząc się wypitym alkoholem – relacjonują mundurowi z Białej Podlaskiej. 

Tego samego dnia mężczyzna usłyszał zarzut i dobrowolnie poddał się karze. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełniony czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ TAKŻE:

Miał ponad trzy promile i szukał pracy

Fot. ma charakter poglądowy, źródło policja.gov.pl