W Ameryce Południowej tatuaże na twarzy jeszcze cały czas kojarzone są z jakimś marginesem

Zdaniem Marcina Różalskiego najsłabszą stroną programu „Ameryka Express” było szukanie na własną rękę transportu. Łapanie stopa zajmowało uczestnikom dużo czasu i pochłaniało energię, którą mogli spożytkować na inny rodzaj aktywności. Zawodnik MMA nie ukrywa też, że w tej kwestii zadania nie ułatwiał mu wygląd.

Marcin „Różal” Różalski wybrał się na wyprawę po Kolumbii i Gwatemali z Bartoszem Fabińskim. Na co dzień obaj panowie nie boją się wyzwań i bez wahania podejmują ryzyko. Dzięki żmudnym i intensywnym treningom są zahartowani. W programie jednak najbardziej ekstremalne okazały się proste czynności.

– Uważam, że ten program nie powinien nazywać się „Ameryka Express”, tylko „Autostopem przez Amerykę”, bo polega w 99 proc. na jeżdżeniu, na łapaniu stopa. Jeżeli zaczynałem dzień od zrobienia 150 do 200 km stopem, chwila jakiejś konkurencji, znów stop, to było udręczające. Wiedziałem, że tam się jeździ stopem i że fundamentem programu też jest autostop, ale w pewnym momencie to zaczęło być dla mnie męczące, uwłaczające i bardzo denerwujące – mówi agencji Newseria Lifestyle Marcin „Różal” Różalski, zawodnik MMA.

Tłumaczy, że zmęczenie spowodowane łapaniem stopa nie pozwalało mu skoncentrować się na realizowaniu innych zadań. Nie ukrywa też, że poszukiwanie transportu utrudniał mu oryginalny wygląd. Ze względu na jego tatuaże nie każdy kierowca bowiem chętnie się zatrzymywał, by ich zabrać.

– Nie popadajmy w paranoję, w Polsce też ludzie się nie zatrzymują dla ludzi „potatuowanych”, bo tak się przyjęło. Tam może jest to troszeczkę bardziej spotęgowane, bo w Polsce i ogólnie w krajach europejskich tatuaże na twarzy częściej się pojawiają i ludzie są coraz bardziej do tego przyzwyczajeni. A tam jest to jednak jeszcze cały czas kojarzone z jakimś marginesem społecznym, z przestępcami – podkreśla Marcin „Różal” Różalski.

Przyznaje, że zdarzyło się, że kierowca autentycznie się go przestraszył i zrezygnował z podwózki.

– Była taka sytuacja, że jedna pani zatrzymała się nam na okazję dzięki Bartkowi. Ale gdy mnie zawołał i podszedłem, to ona uciekła – opowiada Marcin „Różal” Różalski.

Premierowe odcinki „Ameryki Express” można oglądać w środy o godzinie 21.30 w TVN, a także na platformie player.pl.

Wyjątkowy tatuaż dla uroczej, starszej pani!

Fot., źródło Newseria.pl