Z pyszczka ciekła mu krew, miał przerażony wzrok, kwilił z bólu

Nie może jeść, mimo że odczuwa głód, nie może pić, gdyż każdy ruch szczęki powoduje ogromny ból. Kociak ma dopiero osiem miesięcy, jest kotkiem wychodzącym. Ciekawy świata wyszedł do ogródka, ale gdy wrócił do domu po jakimś czasie, opiekunowie byli przerażeni. Z pyszczka ciekła mu krew, miał przerażony wzrok, kwilił z bólu.

Historię kotka prezentuje Stowarzyszenie Vox Animalium. Jak dodają jego przedstawiciele, zwierzę natychmiast zabrano do gabinetu weterynaryjnego, gdzie wykonano konieczne badania. Prześwietlenie wykazało złamanie skośne obu gałęzi żuchwy w 1/3 jej długości, co będzie wymagało bardzo skomplikowanej operacji i późniejszej długiej rehabilitacji.

– Trudno powiedzieć, co było przyczyną. Być może zaczął łasić się do kogoś, kto nie lubi kotów i jego pieszczoty odwzajemniono kopniakiem? Może został uderzony? Może spadł z wysokości? Tego nie wiemy, ale wiemy jedno, ten kociak potrzebuje natychmiastowej specjalistycznej interwencji chirurgicznej. To kotek właścicielski, ale prognozowane koszty znacznie przekraczają możliwości finansowe jego opiekunów, jednakże ci ludzie chcą o niego walczyć, bo to ich przyjaciel i członek rodziny. Dlatego tez chcemy im pomóc. Dołączycie się? Z góry Wam dziękujemy – apeluje Stowarzyszenie Vox Animalium.

Szczegóły zbiórki znajdziecie na ratujemyzwierzaki.pl.