Odprowadzili go do domu, a on rzucił się na nich z siekierą

65-latek z gminy Garbów w woj. lubelskim nie docenił starań mundurowych. Policjanci pomogli mu, kiedy pijany leżał na chodniku. Odprowadzili go do domu, a on w zamian zaatakował siekierą. Niewiele brakowało, aby doszło do prawdziwego nieszczęścia. Teraz będzie miał sporo czasu na przemyślenie swojego zachowania, bo trafił do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat za kratkami.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek na terenie gminy Garbów. Policjanci z patrolówki komisariatu w Niemcach zostali skierowani na interwencję dotyczącą udzielenia pomocy leżącemu na chodniku mężczyźnie. Na miejscu okazało się, że jest to 65-letni mieszkaniec gminy Garbów, kompletnie pijany. W związku z tym policjanci odprowadzili go do domu, gdzie został przekazany pod opiekę konkubinie.

– W trakcie stał się agresywny. Zaczął wyzywać policjantów oraz grozić im pozbawieniem życia. Powiedział, że idzie po siekierę i ich zabije, po czym wybiegł na podwórze i udał się do komórki. Tam chwycił za siekierę, którą zaczął wymachiwać. Policjantka w tym czasie zamknęła drzwi od zewnątrz. Wówczas mężczyzna zauważył stojącego przy oknie funkcjonariusza od razu uderzył siekierą w szybę rozbijając ją i próbując ranić policjanta. Funkcjonariusz uchylił się, dzięki czemu nie odniósł obrażeń – relacjonują mundurowi.

Po chwili 65-latek został obezwładniony i zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty czynnej napaści na policjanta, kierowania gróźb karalnych oraz znieważenia funkcjonariuszy. Wczoraj (29.01) decyzją Sądu Rejonowego w Puławach trafił do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Złodziej przyszedł do komisariatu i zadziwił policjantów

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl